LOGO

  •   Pascha zmusza nas do ruchu, pobudza, by biec jak Maria z Magdali i jak uczniowie. Zachęca, abyśmy mieli oczy 
      zdolne do „widzenia dalej”, żeby dostrzec Jezusa, Żyjącego, jako Boga, który objawia się i także dzisiaj uobecnia się,
      mówi do nas, poprzedza nas, zaskakuje nas. Podobnie jak Maria z Magdali, każdego dnia możemy doświadczać
      utraty Pana, ale każdego dnia możemy biec, aby Go ponownie szukać, wiedząc z pewnością, że On pozwala się znaleźć
      i oświeca nas światłem Swojego zmartwychwstania.
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                       Papież Franciszek, 20.04.2025, Wielkanoc                                                                                                                https://www.vatican.va/content/francesco/pl/homilies/2025/documents/20250420-omelia-pasqua.html
  • START
  • O NAS
  • STRONA OGÓLNOPOLSKA
  • MATERIAŁY FORMACYJNE
  • KALENDARIUM
  • REKOLEKCJE
  • GALERIA
  • KONTAKT
  • LITURGIA DNIA
  • LITURGIA GODZIN
  • ROZWAŻANIE

mozaika ZAPRASZAMY

do kościoła Świętej Rodziny Warszawa ul Rozwadowska 9/11

17 czerwca 2025 (wtorek)

19.00 Msza święta
20.00 konferencja

Dyżur liturgiczny pełni grupa z parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Legionowie.

NOWE ARTYKUŁY

  • Owocność sakramentu bierzmowania. Konf. 3.06.2025
  • Pielgrzymka do Kościoła Jubileuszowego w Ząbkach. 27.05.2025
  • Nowenna za Ojczyznę od 24 maja do 1 czerwca 2025
  • Przez komunię z Maryją przyjmować dar oczyszczeń na wzór św. Jana od Krzyża. Konf. 6.05.2025

Służyć, znaczy królować - adoracja 24.05.2022

Zacisze, 24 maja 2022

 

Chiesa dei Santi Ambrogio e Carlo al Corso - sec.XVII - Roma

Obraz Świętej Rodziny z Bazyliki świętych Ambrożego i Karola przy Corso

rzymskokatolickiego kościóła tytularnego w Rzymie,

Wstęp

Bądź pochwalony Panie Jezu obecny wśród nas w Najświętszym Sakramencie. Nikt z nas nie jest wolny od pokus. Nawet Ty, Panie Jezu byłeś kuszony. Twoją odpowiedzią na pokusy było przywołanie Słowa Bożego. A Twoją odpowiedzią na pokusy Maryjo, było podjęcie służby. Służba urosła do rangi Słowa i miała moc niszczenia zamysłów kusiciela. Służyć znaczy królować.

Maryjo, ucz nas wszystkich, że służba jest królowaniem w oczach Boga, nie ludzkich, bo taka jest myśl Boga: chcesz być wielki, najpierw bądź sługą.

1. Pierwsze zwiastowanie

Oto ja służebnica Pańska. Łk 1, 38

Bóg oznajmia Maryi, że zostanie Matką Syna Bożego. Zwiastowanie dokonuje się w dwóch etapach. Pierwszy ma miejsce w Nazarecie. Posłańcem jest archanioł Gabriel, który opisuje: kim będzie narodzone z Niej Dziecko. Mówi o Jego godności jako Syna Najwyższego i o godności królewskiej, gdy obejmie tron Dawida. To mogło dawać Maryi podstawę do przekonania o Swojej wyjątkowej pozycji z racji współudziału w przyszłych wspaniałych planach. Maryja nie uległa pokusie marzycielstwa, czym mógł Ją kusić diabeł. Ta, która otrzymała pełnię łask wybrała drogę służby Bogu i powierzonemu Jej Synowi. Jej drugie imię, które sobie w tym momencie wybrała brzmi: Służebnica Pańska, bo teraz będzie przyjmować polecenia Boga i służyć Mu podając chleb Jego Synowi.

Maryjo naucz nas wypełniać wolę Bożą służąc Mu.

2. Drugie zwiastowanie

Niech mi się stanie według Słowa Twego Łk 1, 38

Drugi etap zwiastowania miał miejsce w świątyni jerozolimskiej, kiedy wraz z

Józefem Maryja ofiarowała pierworodnego Syna Bogu. Starzec Symeon oznajmił za natchnieniem Ducha Świętego, że Jej Jezus przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu i na znak, któremu będą się sprzeciwiać. A Jej duszę przeniknie miecz, aby wyszły na jaw zamysły serc wielu. Proroctwo dotyczyło dramatycznych wydarzeń, które będą udziałem Jej i Syna. Maryja nie uległa pokusie smutku, ani się nie załamała. Nie uległa rezygnacji, ani nie narzekała, tak jak mógłby Ją kusić diabeł. Tym bardziej słuchała i zawierzała się Bogu i gdy wypełniła wszystko według Prawa Pańskiego, wróciła do Galilei do swego miasta – Nazaret, gdzie Dziecię rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim, przy troskliwej opiece Służebnicy Pańskiej i Józefa.

Maryjo, dodawaj nam wytrwałości do służby Bogu, tym bardziej, gdy będą się piętrzyć trudności.

3. Nawiedzenie św. Elżbiety

A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Łk 1, 39

Maryja udała się w niespodziewaną podróż do swojej krewnej. Elżbieta wszystko wiedziała, dzięki działaniu Ducha Świętego. Cieszyła się, że spotkał ją niezasłużony zaszczyt podjęcia w swoim domu Boga i Jego Matki. Chwalenie i docenianie przez człowieka nie jest złe, ale niewłaściwy może być odbiór. Maryja nie uległa pokusie, by sobie przypisać dary Boże. Dała świadectwo o Bogu, który obfitość łask zsyłał nie tylko na Nią i Elżbietę, ale na cały Izrael i na wszystkie pokolenia, nasycając głodnych, wywyższając pokornych i obdarzając miłosierdziem tych, którzy się Go boją. Po tych słowach Maryja od razu podejmuje służbę, wyręczając w obowiązkach domowych ciężarną gospodynię.

Maryjo, naucz nas dostrzegać potrzeby bliźnich i służyć im swoją pomocą.

4. Św. Józef

Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał Jej narazić na zniesławienie, zamierzał oddalić ją potajemnie. Mt 1, 19

Ewangelista skupia uwagę na rozterkach męża Maryi w podjęciu sprawiedliwej decyzji. Przez to nie dostrzegane jest, co czuła Maryja w czasie, kiedy Józef zastanawiał się, jak postąpić. Ona, choć rozumiała argumenty męża, to jako kobieta mogła czuć się upokorzona, gdy mąż nie chciał Ją przyjąć do swojego domu. Maryja nie uległa pokusie goryczy czy rozczarowania. Nie unosiła się fałszywym honorem, tak jak by chciał Ją skusić diabeł. Decyzję powrotu męża, przyjęła z radością, z miłością, nie chowając żadnej urazy w sercu. Jej reakcją na pokusę była służba, więc podjęła obowiązki żony służąc mężowi, który został przez Boga zdobyty dla Syna i dla Niej. Zgadza się, że odtąd Bóg będzie mówił do Niej przez męża.

Maryjo naucz nas przebaczania naszym bliźnim.

5. Wesele w Kanie Galilejskiej

Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. J 2, 5

Od czasu śmierci Józefa rolę kierownika duchowego wobec Maryi zaczął pełnić wobec Jej Syn, Jezus. Odtąd Bóg do Niej mówił przez Niego. Na wesele w Kanie wybrali się razem z uczniami. Tam Maryja dowiedziała się o problemach gospodarzy z winem. Przekazała tę informację Jezusowi, a Ten udzielił Jej rady duchowej: aby nie ulegała pokusie czynnego działania i bardziej wsłuchiwała się w to, co chce Bóg. To nie jest sprawa ani Jej, ani Jezusa, tylko Boga, kiedy nadejdzie właściwy czas i okoliczności. Jej służba ma być znikaniem, by jedynie Boże działanie zostało dostrzeżone i Bóg został uwielbiony. Maryja z pokorą wysłuchuje rady Syna i podejmuje służbę, mówiąc do Siebie i sług Kogo przede wszystkim mają słuchać.

Maryjo, naucz nas słuchać Jezusa, cokolwiek nam powie.

Ojcze nasz, godzina męki - adoracja w Wielki Czwartek 2022

Klasztor Sióstr Benedyktynek w Wołowie - Z listu świętego Augustyna,  biskupa, do Proby (Ep. 130, 11, 21 - 12, 22) Modlitwa Pańska Modlitwa ustna  jest potrzebna do skupienia uwagi na słowach przez

Godzinę męki i śmierci Pan Jezus przeżywa w ścisłym zjednoczeniu z Ojcem.

Poucza nas także w tej chwili o Ojcu i Jego miłości - słowami, czynami, modlitwą.

Przypomina modlitwę, której nas nauczył, która wyraża istotę naszej dziecięcej relacji z Ojcem.

Idźmy za Nim prosząc Ojca o rzeczy najważniejsze dla nas, o których On sam pouczył.

1. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: «Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie».

Pan Jezus szczególnie w Ogrodzie Oliwnym nalega na tę modlitwę - aby uczniowie prosili Ojca o łaskę oparcia się pokusie. Za pokusą stoi diabeł - kusiciel, który za chwilę do nich przystąpi i zaatakuje.

Najpierw było wezwanie od Pana - módlcie się, a potem inny głos podpowiadał coś innego, pozornie lepszego, całkiem niewinnego - ostatecznie uczniowie ulegli naturalnemu zmęczeniu.

Zlekceważyć słowo Boga, to znaczy posłuchać słowa diabła. Czynimy to całkiem bezwiednie, bezrefleksyjnie, a skutki karmienia się słowem diabła są tragiczne.

Czy dostrzegam jak wielkim zagrożeniem dla mojego życia jest uleganie pokusom?

"Ojcze... nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie". Czy modlę się, o rzeczy najważniejsze, które wskazuje Pan Jezus?

2. Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!

Pan Jezus zmaga się z pokusą - wyborem, który przed Nim staje, kiedy widzi przed sobą kielich gorzkiej męki. On przede wszystkim zwraca się do Ojca, Jego samego szuka. Modli się, aby poznać i wybrać wolę Ojca, a każdą inną, nawet swoją własną odrzucić.

Tylko wola Ojca, podobnie jak Jego Słowo jest prawdą, reszta jest kłamstwem złego.

Pan Jezus pragnie, aby wola Ojca była dla nas pokarmem codziennym, tak jak dla Niego, choćby była kielichem goryczy.

Ojcze...bądź wola Twoja. Panie Jezu udzielaj mi łaski ufności i zgody wobec planów Ojca.

3. Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!

Już w raju człowiek sprzedał się władzy złego, kiedy przyjął z jego ręki pokarm, a wzgardził ręką Boga. Odtąd ludzie wiele razy próbowali zabić swego Stwórcę, zabijając Jego proroków, odrzucając Jego słowa i wolę, sprzedając własne dzieci i całe pokolenia szatanowi, wreszcie zabijając, w imieniu całego ludu Syna Bożego. Tego nie można maskować emocjonalnym płaczem, żałobnymi obyczajami, grobowcami dla zabitych proroków.

Dlatego Pan Jezus woła jeszcze raz - jak głos wołającego na pustyni: Stań w prawdzie i popatrz na siebie, popatrz na swoje dzieci, popatrz, co uczyniłeś z moją łaską. Błagaj z żalem i płaczem Ojca: Ojcze, zgrzeszyłem - odpuść mi moje winy, Ojcze...odpuść nam nasze winy.

Panie Jezu, często lekceważę i pomniejszam moje grzechy, za to chętnie zauważam błędy innych. Udziel mi łaski prawdziwej skruchy i żarliwej modlitwy do Ojca o przebaczenie moich grzechów.

4. Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.

W obliczu własnej krzywdy nie myślimy o przebaczeniu winowajcy. Sami wymierzamy sprawiedliwość, albo żądamy wymierzenia sprawiedliwości od Boga.

Pan Jezus zrywa odwieczny, śmiertelny łańcuch krzywd i zemst: Ojcze odpuść im, tak jak Ja im odpuszczam...

Teraz zaprasza każdego z osobna, aby stał się ogniwem w nowym łańcuchu przebaczenia. Ojciec przebacza najwięcej, darowuje mi ogromny dług, ja muszę przebaczyć moim drobnym dłużnikom, aby i oni dalej przebaczyli swoim. Muszę wciąż zmagać się na nowo ze skłonnością do zemsty, i próbować przebaczać w konkretnych sytuacjach. Potrzebuję do tego łaski Bożej, bo sam tego nie zdołam uczynić.

Dlatego Pan Jezus pozostawił tę modlitwę: Ojcze... odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Jeśli zerwę łańcuch przebaczenia, nie skorzystam z miłosierdzia Boga.

Duchu Święty, proszę Cię o łaskę wybaczania moim wrogom.

5. Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju.

Modlitwa Ojcze...przyjdź Królestwo Twoje nie oznacza zachęty do biernego oczekiwania na nieznane dobrodziejstwo, które Bóg sam ześle. Król uznał za godnego siebie i łotra wiszącego obok Niego na krzyżu. Łotr najpierw niósł za Panem Jezusem swój krzyż, zgadzając się z wolą Boga, uwierzył słowu Pana, że On jest Królem, nie uległ pokusie przyłączenia się do szyderców, uznał ze skruchą swoje grzechy, zapewne przebaczył też katom, skoro uznał wyrok za słuszny. Sam doznał łaski przebaczenia Ojca zgodnie z prośbą Syna.

Królestwo jest dla wszystkich, którzy wierzą w Chrystusa Króla i służą Mu, tak jak On chce.

Duchu Święty, proszę Cię o łaskę pokornej służby Panu.

6. Pragnę.

Pan Jezus jest spragniony i mówi o tym Ojcu. Tylko Ojciec rozumie, czego pragnie Syn i Jego prośbę wysłuchuje.

Bóg zaspokaja wszystkie nasze potrzeby, nawet te najbardziej podstawowe, jak potrzeba jedzenia i picia. Jednocześnie pragnie tej prośby: Ojcze...chleba naszego powszedniego, daj nam dzisiaj.

To dzisiaj oznacza, że chce codziennie słuchać, czego pragną Jego dzieci, chce codziennej bliskości. My też codziennie winniśmy Mu wdzięczność za dary Jego miłości.

Jeśli nasza modlitwa będzie codzienna, nieustanna, nasze pragnienia będą coraz bardziej zgodne z Jego pragnieniami, aż będziemy tylko Jego samego pragnąć.

Proszę Cię Jezu o łaskę codziennej bliskości i wdzięczności Ojcu.

7. Ojcze w Twe ręce oddaję ducha Mego.

Pan Jezus wsławia Imię Boga przez własną sprawiedliwość, świętość, podobną do Jego świętości.

Jeśli wołamy: Ojcze...święć się Imię Twoje, to prosimy o łaskę świętości, aby Jego świętość mogła przez nas zajaśnieć dla świata.

Dusze sprawiedliwych są w Jego ręku. Ojciec chce przyjąć nasze czyste dusze, tak jak przyjął Jego duszę.

Panie Jezu, proszę Cię o łaskę świętości.

Rozważania przygotował Tomek Kosko

Akt poświęcenia Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny

Akt poświęcenia

Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny

O Maryjo, Matko Boga i nasza Matko, uciekamy się do Ciebie w tej godzinie cierpienia. Jesteś naszą Matką, miłujesz nas i znasz nas: nic, co nosimy w sercu, nie jest przed Tobą ukryte. Matko miłosierdzia, tak wiele razy doświadczyliśmy Twojej opatrznościowej czułości, Twojej obecności, która przywraca nam pokój, ponieważ Ty zawsze prowadzisz nas do Jezusa, Księcia Pokoju.

My jednak zgubiliśmy drogę do pokoju. Zapomnieliśmy o nauce płynącej z tragedii minionego wieku, o poświęceniu milionów poległych podczas wojen światowych. Zlekceważyliśmy zobowiązania podjęte jako Wspólnota Narodów i wciąż zdradzamy marzenia narodów o pokoju oraz nadzieje ludzi młodych. Staliśmy się chorzy z chciwości, zamknęliśmy się w nacjonalistycznych interesach, pozwoliliśmy, by sparaliżowały nas obojętność i egoizm. Woleliśmy lekceważyć Boga, żyć w naszym fałszu, podsycać agresję, niszczyć życie i gromadzić broń, zapominając, że jesteśmy opiekunami naszego bliźniego i wspólnego domu, który dzielimy. Poprzez wojnę rozszarpaliśmy Ziemski ogród, grzechem zraniliśmy serce naszego Ojca, który pragnie, abyśmy byli braćmi i siostrami. Staliśmy się obojętni na wszystkich i wszystko z wyjątkiem nas samych. A teraz ze wstydem mówimy: przebacz nam, Panie!

W nędzy grzechu, w naszych trudach i słabościach, w tajemnicy nieprawości zła i wojny, Ty, Najświętsza Matko, przypominasz nam, że Bóg nas nie opuszcza, ale wciąż patrzy na nas z miłością, pragnąc nam przebaczyć i nas podnieść. To On dał nam Ciebie a Twoje Niepokalane Serce uczynił schronieniem dla Kościoła i ludzkości. Z Bożej dobroci jesteś z nami i przeprowadzasz nas z czułością nawet przez najbardziej skomplikowane dziejowe zakręty.

Zatem uciekamy się do Ciebie, pukamy do drzwi Twego Serca, my, Twoje umiłowane dzieci, które w każdym czasie niestrudzenie nawiedzasz i zachęcasz do nawrócenia. W tej mrocznej godzinie przyjdź nam z pomocą i pociesz nas. Powtarzaj każdemu z nas: „Czyż oto nie jestem tu Ja, twoja Matka?”. Ty wiesz, jak rozplątać pęta naszego serca i węzły naszego czasu. W Tobie pokładamy nadzieję. Jesteśmy pewni, że Ty, zwłaszcza w chwili próby, nie gardzisz naszymi prośbami i przychodzisz nam z pomocą.

Tak właśnie uczyniłaś w Kanie Galilejskiej, gdy przyspieszyłaś godzinę działania Jezusa i zapowiedziałaś Jego pierwszy znak w świecie. Gdy uczta zamieniła się w smutek, powiedziałaś Mu: „Nie mają wina” (J 2, 3). O Matko, raz jeszcze powtórz to Bogu, bowiem dziś zabrakło nam wina nadziei, zniknęła radość, rozmyło się braterstwo. Zagubiliśmy człowieczeństwo, zmarnowaliśmy pokój. Staliśmy się zdolni do wszelkiej przemocy i wszelkiego zniszczenia. Jakże pilnie potrzebujemy Twojej matczynej interwencji.

Przyjmij więc, o Matko, to nasze błaganie.

Ty, Gwiazdo morza, nie pozwól, byśmy zostali rozbitkami w czasie wojennej burzy.
Ty, Arko Nowego Przymierza, inspiruj plany i drogi pojednania.
Ty, „Ziemio nieba”, zaprowadź w świecie Bożą zgodę.
Ugaś nienawiść, usuń pragnienie zemsty, naucz nas przebaczenia.
Uwolnij nas od wojny, zachowaj świat od zagrożenia nuklearnego.
Królowo Różańca Świętego, rozbudź w nas pragnienie modlitwy i miłości.
Królowo rodziny ludzkiej, wskaż narodom drogę braterstwa.
Królowo pokoju, wyjednaj światu pokój.

Niech Twój płacz, o Matko, poruszy nasze zatwardziałe serca. Niech łzy, które za nas przelałaś, sprawią, że znów zakwitnie owa dolina, którą wysuszyła nasza nienawiść. I choć nie milknie zgiełk broni, niech Twoja modlitwa usposabia nas do pokoju. Niech Twoje matczyne dłonie będą ukojeniem dla tych, którzy cierpią i uciekają pod ciężarem bomb. Niech Twoje macierzyńskie objęcie pocieszy tych, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów i swej ojczyzny. Niech Twoje bolejące Serce poruszy nas do współczucia i przynagli do otwarcia drzwi i opieki nad zranioną i odrzuconą ludzkością.

Święta Boża Rodzicielko, gdy stałaś pod krzyżem, Jezus, wskazując na ucznia obok Ciebie, powiedział Ci: „Oto syn Twój” (J 19, 26): w ten sposób zawierzył Tobie każdego z nas. Następnie do ucznia, do każdego z nas, rzekł: „Oto Matka twoja” (w. 27). Matko, chcemy Cię teraz przyjąć w naszym życiu i w naszej historii. W tej godzinie ludzkość, wyczerpana i zrozpaczona, stoi wraz z Tobą pod krzyżem. I potrzebuje zawierzyć się Tobie, potrzebuje poprzez Ciebie poświęcić się Chrystusowi. Naród ukraiński i naród rosyjski, które czczą Cię z miłością, uciekają się do Ciebie, a Twoje Serce bije dla nich i dla wszystkich narodów zdziesiątkowanych przez wojnę, głód, niesprawiedliwość i nędzę.

My zatem, Matko Boga i nasza Matko, uroczyście zawierzamy i poświęcamy Twojemu Niepokalanemu Sercu siebie samych, Kościół i całą ludzkość, a zwłaszcza Rosję i Ukrainę. Przyjmij ten nasz akt, którego dokonujemy z ufnością i miłością; spraw, aby ustały wojny, i zapewnij światu pokój. Niech „tak”, które wypłynęło z Twojego Serca, otworzy bramy dziejów dla Księcia Pokoju; ufamy, że poprzez Twoje Serce, nastanie jeszcze pokój. Tobie więc poświęcamy przyszłość całej rodziny ludzkiej, potrzeby i oczekiwania narodów, niepokoje i nadzieje świata.

Niech za Twoim pośrednictwem Boże Miłosierdzie rozleje się na ziemię i niech słodki rytm pokoju na nowo kształtuje nasze dni. Niewiasto, któraś powiedziała Bogu „tak” i na którą zstąpił Duch Święty, przywróć pośród nas Bożą harmonię. Ożyw nasze oschłe serca, Ty, któraś jest „żywą nadziei krynicą”. Ty, któraś utkała człowieczeństwo Jezusa, uczyń nas budowniczymi komunii. Ty, która przemierzałaś nasze drogi, prowadź nas drogami pokoju. Amen.

(za: episkopat.pl)

Zaproszenie skierowane przez papieża Franciszka do wspólnot i stowarzyszeń kościelnych do udziału w zawierzenie Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi

 

W niedzielę 20 marca podczas modlitwy Anioł Pański br. papież Franciszek skierował do wspólnot i stowarzyszeń kościelnych zaproszenie do aktywnego włączenia się w zawierzenie Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi zgodnie z prośbą Matki Bożej z Fatimy. Ojciec Święty dokona aktu zawierzenia w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, 25 marca o godz. 17.00 na placu św. Piotra w Watykanie. W tym samym czasie aktu zawierzenia dokona w imieniu papieża w Fatimie kard. Konrad Krajewski. Do udziału w zawierzeniu zostali zaproszeniu biskupi całego świata.

Gorąco zachęcamy wszystkich członków i sympatyków naszego Ruchu do odpowiedzi na wezwanie Ojca Świętego i włączenie się w akt zawierzenia w naszych wspólnotach. Jest bardzo ważne, aby zewnętrznemu aktowi towarzyszyło również wewnętrzne zaangażowanie przez modlitwę, pokutę i uczynki miłosierdzia w intencji pokoju na świecie i zbawienia grzeszników – w duchu wynagradzania Niepokalanemu Sercu Maryi.

Niech to będzie konkretny wyraz podjęcia przez nas duchowego wymiaru apostolstwa miłosierdzia, o którym rozmawiali Księża Moderatorzy w trakcie swojego dnia skupienia.

Dodatkową inspirację możemy zaczerpnąć z naszych materiałów formacyjnych:

Z perspektywy wiary wszystko, co się wydarza, ma głębszy sens i służy Bożemu planowi miłości. Mamy prawo ufać, że wszystkie trudne wydarzenia mające ostatnio miejsce (pandemia, kryzys gospodarczy, wojna) Ojciec niebieski dopuścił tylko z tego powodu, by jeszcze mocniej mogła się rozlewać na świecie Jego miłość miłosierna. O tym, że przeżywamy obecnie szczególny czas miłosierdzia, świadczy zryw tak wielu serc, które podejmują służbę bliźnim znajdującym się w potrzebie w wyniku wojny.

Czytamy w naszych materiałach:

Na świecie wciąż dzieje się tyle rzeczy budzących niepewność, poczucie zagrożenia. Kataklizmy, wojny, akty terroryzmu, klęski żywiołowe – to wszystko, co nas przeraża, ale też pokazuje, że dekoracje na scenie naszego życia wciąż się zmieniają. Ale przecież w świetle wiary Maryja zawsze jest przy każdym z nas, jakby mówiła: Jestem przy tobie: Nie lękaj się, nie trwóż się. Wszystko jedno, co się jeszcze wokół nas zdarzy, zawsze jesteśmy w cieniu Maryi. Dlatego nie trzeba się trwożyć, nie wolno się lękać. Ukryci w fałdach płaszcza Matki Bożej Królowej Nieba i Ziemi, w Jej ramionach, możemy ufnie wypraszać u Boga miłosierdzie dla nas i dla całego świata.

Tak naprawdę w rozwiązywaniu światowych konfliktów nie wielcy tego świata są najważniejsi, nie oni decydują o losach historii. Ważniejsze od nich są dusze ludzkie na tyle otwarte na Boga, że ze względu na nie Bóg gotów jest nawet zmieniać losy świata. To te osoby wyjednują miłosierdzie Wszechmocnego przez wzgląd na zasługi Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Odkupiciela. „Jestem miłosierdziem samym dla duszy skruszonej” – powie Pan do św. Faustyny (Dzienniczek 1739). [Zeszyt RRN nr 41, rozdz. III]

W miarę jak w wyniku modlitwy zawierzenia będziemy wchodzili w komunię życia
z Maryją, będzie Ona mogła w nas i za nas pełnić akty czystej miłości. Takie akty przywołają eksplozję Bożego miłosierdzia; naprawią one nie tylko zaistniałe w naszym życiu zło, ale zaleją strumieniami łask cały Kościół.

Św. Jan od Krzyża mówi, że najmniejszy akt czystej miłości ma w oczach Boga większą wartość niż wszystkie inne dzieła razem wzięte (zob. Pieśń duchowa, 29,2). (…)

Gdyby dzięki komunii życia z Maryją nasza modlitwa i całe nasze życie zaczęło przekształcać się w akty czystej miłości, wówczas cały świat byłby dodatkowo zalewany szczególnymi łaskami. [Zeszyt RRN nr 20, rozdz. III]

Droga Krzyżowa 2022

Obrazy ukrzyżowania - Kultura u Podstaw

Wstęp

Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. J 5, 19

Pan Jezus podejmując drogę krzyżową i przyjmując śmierć na krzyżu postąpił tak samo jak Jego Ojciec. Poznał Boga i Jego sposób myślenia i działania. Wiedział, co Go boli, co sprawia cierpienie. Widział dokładnie całą drogę krzyżową Ojca, której nikt z ludzi nie dostrzegał, ani nie pomyślał, jak cierpi niesłuchany i lekceważony Bóg. Droga krzyżowa Jezusa jest obrazem i odbiciem drogi cierpienia Boga Ojca, jaką zadaje Mu człowiek.

Stacja 1

Pan Jezus skazany na śmierć

Posłał do nich swojego syna, tak sobie myśląc: „Uszanują mojego syna” Lecz rolnicy zobaczywszy syna, tak sobie mówili: „To jest dziedzic, chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo.” Łk 21, 38

Bóg Ojciec, który od początku był osądzany nie słuchany i odrzucany. Lekceważone były Jego przykazania, poniżane Jego imię wśród pogan, którzy otaczali swoich bożków większym szacunkiem, niż naród wybrany swojego Pana. Nie można Go było zabić wprost, więc zabijano Go w prorokach wzywających w Jego w imieniu do opamiętania. W końcu można było osądzić i skazać Syna, aby więcej nie mówił i nie przypominał nawet swoją obecnością, co są winni swojemu Stwórcy i Bogu.

Czy w swoim życiu i w swoich wyborach nie lekceważę Boga?

Stacja 2

Pan Jezus przyjmuje krzyż

Diabeł powiódł Jezusa na wysoką górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł do Niego: Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać komu zechcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje. Jezus odrzekł: Napisane jest: „Panu Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”. Łk 4, 10

Jezus był kuszony wyborem łatwej drogi, która mogła być pasmem sukcesów, zdobywania popularności i władzy. Właśnie na takiego Mesjasza czekano w Izraelu. Takiemu, bez oporów, oddawaliby cześć wszyscy, nie znając pewnego szczegółu. Komu na początku oddał pokłon Mesjasz: Bogu, czy diabłu? Skoro Jezus oddał cześć Bogu i Jemu służył, to wybrał to wszystko, czym żyje Bóg, który wybierał krzyż dla siebie znosząc i przebaczając wszystkie niewierności swojego ludu, oczekując na jego nawrócenie. Jezus podobnie jak Ojciec wybrał krzyż, aby ludzie nie zostali potępieni, ale zbawieni.

Czy w swoim życiu wybieram krzyż?

Stacja 3

Pan Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy

Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie Łk 13, 5

Pan Jezus głosił nadejście Królestwa Ojca niebieskiego i wzywał do nawrócenia wszystkich ludzi. Wspaniałomyślny gest Ojca wobec grzeszników nie spotkał się z wielkim zainteresowaniem, ani ze wdzięcznością. Na początku w Nazarecie Jezus ledwie ogłosił swój program i rok łaski od Pana, czytając fragment z Księgi Izajasza, a tłum sąsiadów już próbował zgładzić. Podobnie jak mieszkańcy rodzinnego miasta Jezusa, nie chcemy się nawracać, nie chcemy łaski od Boga. Czujemy się dobrze w naszej Sodomie i Gomorze, nie chcemy nic zmieniać, choć znamy nieuchronność losu tych miast. Bóg chce mieć królestwo niebieskie, a nie jego karykaturę.

Czy przyjmuję wezwanie Jezusa do nawrócenia?

Stacja 4

Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Gdzie Ja jestem, tam też jest i mój sługa. J 12, 26

Na drodze krzyżowej Jezus nie miał sług, jego uczniowie pomimo zapewnień wierności, opuścili Go. Maryja prowadzona przez Ducha Świętego była obecna obok cierpiącego Jezusa. Stała się Służebnicą Bożego Syna, razem z Nim cierpiąc, razem się modląc za ludzi zbawianych przez Syna, razem przebaczając winowajcom. Tak, jak odpowiedziała Ojcu, tak odpowiedziała Synowi. Służy Synowi, tak jak Ojcu. Sługa wypełnia wolę Pana i dzieją się sprawy niezwykłe. Bóg dokonał wielkiego dzieła – Maryja stała się naszą Współodkupicielką.

Czy razem z Maryją chcę służyć Jezusowi?

Stacja 5

Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

Zwołaj robotników i wypłać im dniówkę. Po wypłacie zaczęli się burzyć. Ci ostatni pracowali tylko godzinę, a pan potraktował ich na równi z nami, którzy musieliśmy znosić trudy dnia i upał! Mt 20, 8, 12

Szymon Cyrenejczyk został powołany na ucznia dopiero na drodze krzyżowej. Idąc obok Pana Jezusa stał się obiektem kpin i fizycznej przemocy, jako domniemany jego uczeń. Stał się sługą ostatniej godziny, towarzyszący Jezusowi zamiast wybranych uczniów. Zamierzał tego dnia uczcić Boga przez Paschę, a uczcił Ojca przez Syna. Otrzymał tyle samo łask, jak ci, co byli z Jezusem od początku. Taka jest Boża ekonomia.

Czy podejmuję trud pracy ze względu na Jezusa?

Stacja 6

Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny Łk 6, 36

Jezus nauczał, ze miłosierdzie jest główną cechą Boga Ojca. On obdarza swoim miłosierdziem i uzdalnia do miłosierdzia wszystkie swoje dzieci. Słaba kobieta prowadzona przez Ducha Świętego okazuje współczucie i realną pomoc: podaje wodę i ociera twarz pogardzanemu człowiekowi wbrew wrogo nastawionemu tłumowi. To nie ona jest odważna, to Duch Święty uzdolnił ją do odwagi miłosierdzia. Dzięki jej zgodzie na wypełnienie woli Bożej, przez jej ręce, Bóg Ojciec okazał miłosierdzie swojemu Synowi

Czy nie gaszę w sobie pobudzeń do pełnienia dobrych uczynków?

Stacja 7

Jezus upada pod krzyżem po raz drugi

Jeśli przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam. Łk 6, 14-15

Nie chcemy przebaczać naszym winowajcom. Patrzmy na Jezusa, patrzmy na Boga i uczmy się przebaczać, bo inaczej nie przyjmie On nas do swojego królestwa. W porównaniu z naszym grzechem przeciwko Bogu, przewinienia bliźnich przeciwko nam mają znikomą wagę i wartość. Przebaczenie grzechów, to wielka łaska, którą może nam udzielić Bóg. Zostaje nam darowany olbrzymi dług, którego sami z siebie nie moglibyśmy spłacić. Przebaczenie przewinień, to czyn miłosierdzia, który możemy okazać bliźnim, aby na nowo z nimi budować więzi miłości i przyjaźni. Do takiej postawy wzywa nas Jezus, abyśmy nie skazywali się na piekło braku przebaczenia.

Czy chętnie przebaczam swoim bliźnim?

Stacja 8

Pan Jezus upomina płaczące niewiasty

Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade mną, ale nad sobą i swoimi dziećmi. Łk 23, 27-28

Jezus nie widział powodu do użalania się nad sobą, przecież Jego życie było spełnione, był szczęśliwy, bo wypełniał wolę Boga. Jest Mu ciężko, ale idzie do Ojca, do nieba. Z troską zwraca się do płaczek, najmujących się do pracy, która wymusza udawane emocje. Czyż to właśnie ich los nie był bardziej opłakany? Jezus je nie potępia, ale wskazuje na zagrożenia dotyczące ich samych i ich dzieci. Teraz powinny zapłakać prawdziwie i prosić Boga o życie w prawdzie, o nawrócenie, o wypełnianie woli Bożej we własnym życiu i w życiu ich dzieci.

Czy modlę się za swoją rodzinę?

Stacja 9

Pan Jezus upada pod krzyżem po raz trzeci

A kto by rzekł swojemu bratu Raka (co się tłumaczy głupcze) podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł Bezbożniku, podlega karze ognia piekła ognistego. Mt 5, 22

Pan Jezus był przewrotnie nazywany bezbożnikiem i wysłannikiem Belzebuba przez ludzi uważanych za pobożnych w Izraelu. Nazywanie bezbożnikiem w wspólnikiem Bożego Syna bardzo dotykało Boga Ojca, który wysłał Syna, by ratował prawdziwych bezbożników spod władzy diabła. Tylko Bóg wie, kto jest bezbożnikiem, dlatego Bóg ukarze oszczercę najwyższą karą - ognia piekielnego. Nikt nie wie, co dzieje się w sercu bliźniego, jaka jest jego droga nawrócenia, co przewidział dla niego Bóg i kiedy zechce go pociągnąć do siebie.

Czy powstrzymuję się od potępiania bliźnich?

STACJA 10

Pan Jezus zostaje obnażony z szat

Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo...On zaś mówił o świątyni swojego ciała. J 2, 20-22

Bóg Ojciec od dawna był lekceważony w świątyni jerozolimskiej. wprowadzone przez ludzi zwyczaje i rytuały, odzierały Go z czci, utrudniały modlitwę, albo wręcz Go obrażały. Jezus powiedział: że nadchodzi godzina, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali cześć Ojcu w duchu i w prawdzie. J 4, 21. On jest nową Świątynią wypełnioną obecnością Ducha Świętego, zbudowaną przez Boga Ojca. Wystarczy stanąć w progu tej Świątyni, by zostać zaproszonym do wejścia w głębsze poznanie Ojca i Syna w Duchu Świętym. Na drodze krzyżowej Jezus był odzierany z szat. Jego cierpienie trwa także dziś, bo jest odzierany z czci, gdy jest lekceważony i pomijany przez osoby udające pobożność.

Czy oddaję cześć Bogu w duchu i w prawdzie?

Stacja 11

Pan Jezus przybity do krzyża

Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy ręce Mojżesza zdrętwiały, wzięli kamień i położyli pod niego, i usiadł na nim. Podparli jego ręce, jednej i drugiej strony. W ten sposób aż do zachodu słońca ręce jego były stale wzniesione wysoko. Wj17, 11-12

Zbliża się czas najgorętszej bitwy duchowej, jaką ma stoczyć Jezus. Kiedy Jego ciało było najsłabsze, oprawcy nieświadomie przysłużyli się, aby mógł kontynuować modlitwę. Umieszczono Go na krzyżu, więc był bliżej nieba, a wzrokiem mógł ogarnąć ludzi, za których miał oddać życie, i z rękami wzniesionymi wysoko wstawiał się za nami do Ojca. Gwoździe podtrzymują ramiona i pozwalają powtórzyć modlitewny gest Mojżesza. Jezus modli się w niewoli ciała, ale w wolności serca. Wykorzystuje zło ukrzyżowania dla dobra większego. Nikt wcześniej nie pomyślał, że pozycja na krzyżu jest postawą modlitwy.

Czy razem z Jezusem modlę się za powierzone mi osoby?

STACJA 12

Pan Jezus umiera na krzyżu

Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie, Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął. On przyniesie narodom Prawo...Nie zniechęci się, ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy. Iz 42, 1-4

Bóg podał przez proroka Izajasza, jaki będzie Jego Syn Jezus. A On wypełnił Prawo, które Ojciec ustanowił. Dobry Pasterz oddał swoje życie za owce. Ofiarę życia Sługi Pańskiego przyjął Bóg Ojciec, aby każdy człowiek, który wierzy w Jezusa, mógł być zbawiony. Teraz każdy człowiek może prosić o dar zbawienia, nawet ten, który jest ledwie „trzciną nadłamaną” lub „knotkiem o nikłym płomyku”.

Czy proszę Jezusa o dar zbawienia dla siebie i dla innych ludzi?

STACJA 13

Pan Jezus zostaje zdjęty z krzyża

Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo. Łk 12, 32

Niewiele owiec pozostało przy krzyżu, kiedy martwe ciało Pasterza złożono w ramiona Matki. W zamyśle Bożym wystarczała mała trzódka, od której Bóg na nowo zaczyna swoje dzieło. On nie liczy na wielkie zastępy, lecz na niewielu, którzy szczerze są Jemu oddani, by z nimi przeprowadzić swoje dzieło. Dobry Pasterz oddaje swoje życie za wszystkie owce, by znalazły się w Jego owczarni. Nie jesteśmy dla Niego masą ludzką, mówi o nas czule - Trzódko, wielką ofiarą zostałaś zdobyta.

Czy okazuję Jezusowi wdzięczność za Jego mękę i śmierć na krzyżu?

STACJA 14

Pan Jezus zostaje złożony do grobu

Jezus zaprowadził ich na górę, wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego jaśniała jak słońce, a odzienie stało się białe jak światło … a z obłoku odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie. Mt 17, 2 i 5

Ciało Bożego Syna zostało w brutalny sposób zniszczone przez ludzi. W wyniku tortur nie miał On już dawnego wdzięku, ani blasku, nie mógł się już ludziom podobać. Teraz Najświętsze Ciało Jezusa łączy się na powrót z Ojcem i jest w Jego kochających rękach. W ukryciu grobu, Bóg dokonuje przemiany poranionego ciała. Jezus zmartwychwstanie i ukaże się na nowo uczniom w Ciele Uwielbionym.

Czy Jezus znajdzie wiarę we mnie, gdy przyjdzie?

Przygotowanie rozważań: E. Myśliwiec, T. Kosko

Więcej artykułów…

  • Pójść za Jezusem drogą pokory. Adoracja
  • Pozwólmy się ewangelizować pokorą Pana Jezusa - adoracja 25.01.2022
  • Posłańcy, którzy przygotowują mnie na spotkanie z Panem - adoracja
  • Aby posiąść Wszystko trzeba utracić wszystko. Adoracja 16.11.2021
start«12345678910»koniec
  • KONFERENCJE
  • ADORACJE
  • ŚWIĘCI
  • ŚWIADECTWA
  • KRONIKA
  • MŁODZIEŻ
  • RODZINY
  • MEDYCY
  • NAUCZYCIELE
  • BIBLIA
  • KATECHIZM
  • RRN W DIECEZJACH
    • Archidiecezja białostocka
    • Archidiecezja gdańska
    • Archidiecezja poznańska
    • Archidiecezja szczecińsko-kamieńska
    • Archidiecezja warszawska
    • Archidiecezja wrocławska
    • Diecezja ełcka
    • Diecezja łomżyńska
    • Diecezja płocka
  • RRN W ŚWIECIE
    • USA
    • Wenezuela
    • Ukraina
  • PARAFIA ZACISZE
  • DIECEZJA W-P
  • ARCHIWUM

Lokalizacja

 

Zapraszamy

Centralnym miejscem cotygodniowych spotkań diecezjalnych jest kościół pod wezwaniem Świętej Rodziny w Warszawie Zacisze przy ul. Rozwadowskiej 9/11.

W każdy wtorek o godzinie 19.00 uczestniczymy w Eucharystii, po Mszy świętej słuchamy konferencji duchowych.

Copyright © Ruch Rodzin Nazaretańskich Diecezji Warszawsko - Praskiej.

Strony internetowe

  • START
  • O NAS
  • STRONA OGÓLNOPOLSKA
  • MATERIAŁY FORMACYJNE
  • KALENDARIUM
  • REKOLEKCJE
  • GALERIA
  • KONTAKT