Próby wiary w życiu Maryi. Konf. 12.12.2023

Konferencja ks. Mieczysława Jerzaka

Zacisze, 12 grudnia 2023

Ucieczka do Egiptu – słynna scena biblijna wykuta w solnej ścianie - blog -  Kopalnia Soli „Wieliczka”

Ucieczka do Egiptu obraz wykuty w ścianie solnej w Wieliczce

Przeżywamy okres Adwentu przygotowującego nas do Bożego Narodzenia. W tym czasie czytania nawiązują do wydarzeń związanych z przyjściem Jezusa Chrystusa na świat. W tych wydarzeniach widzimy ludzi, którzy doświadczali próby wiary. Szczególne próby wiary były udziałem Maryi, Matki Jezusa.

Pierwsza próba dotyczyła kluczowego wydarzenia w Jej życiu, a mianowicie – Zwiastowania. Wtedy zaakceptowała plan, jaki miał Bóg dla Niej, a jednocześnie zrezygnowała w własnych planów i wyobrażeń o małżeństwie i rodzinie. Wypowiadając słowa: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się według słowa Twego”, zgodziła się zostać matką Zbawiciela. Ta zgoda miała kolosalny wpływ na Jej relacje z mężem Józefem. Gdy on dowiedział się o stanie błogosławionym żony, nie wiedział, jak ma postąpić i nikt nie mógł mu tego wyjaśnić, ani doradzić. Dopiero Boża interwencja pokazała Józefowi drogę wyjścia. Te trudności Maryja przyjęła.

Druga próba wiary dotyczyła narodzenia Bożego Syna. Maryja i Józef pomimo zaawansowanej ciąży udali się na ogłoszony przez cezara spis ludności godząc się na niewygody i niebezpieczeństwa podróży. W Betlejem nie znaleźli godnych warunków do urodzenia Dziecka, ani nie znaleźli przyjaznego domu, gdzie zostaliby przyjęci na nocleg. Zgodzili się przyjąć miejsce nienadające się na mieszkanie. Takie niedogodności Maryja przyjęła.

Trzecia próba wiary związana była z koniecznością ucieczki do obcego kraju z powodu działań żołnierzy króla Heroda. Święci Rodzice szukali bezpiecznego miejsca dla Dziecka i dla siebie. Nie pytali, za co ich to spotkało. Poszli do Egiptu, gdzie nie mieli w nikim oparcia. Tę próbę Maryja przyjęła.

Czwartą próbą wiary było poszukiwanie dwunastoletniego Jezusa, w drodze powrotnej z pielgrzymki. Maryja wiedziała kim jest Jej Syn. Trzydniowe poszukiwania były dla Niej próbą wiary i tę próbę przyjęła.

Maryja nie chciała i nie zabiegała o specjalne przywileje. Nie oczekiwała od Boga, że w Jej życiu nie powinny pojawiać się problemy. Uczyła się właściwego rozumienia duchowości wydarzeń. Bóg Jej nic nie ułatwiał, nie przygotowywał, nie wyjaśniał. Ona zaufała Bogu. Jej wiara nie zachwiała się z powodu przeciwności.

Czy doświadczaliśmy prób wiary w związku z wolą Bożą? Czy szukaliśmy sensu tego, co Bóg nam daje?