Kronika

Święty Dobry Łotr. Konf. 26.03.2019

Konferencja ks. Adama Kurowskiego
Zacisze, 26 marca 2019

Podobny obraz

Pan Jezus i Święty Dyzma, Dobry Łotr

Konferencja ks. Adama Kurowskiego
Zacisze, 26 marca 2019
Święty Dobry Łotr
    Patronem dzisiejszego dnia jest święty Dobry Łotr. Niewiele o nim wiemy, jakie było jego życie. Jedno jest pewne: nie miał się czym poszczycić, niczego wielkiego w życiu nie dokonał. Życie Boże w nim zostało zaprzepaszczone w wyniku złych decyzji i czynów. Skazany za przestępstwa, wisząc na krzyżu obok cierpiącego Pana Jezusa wypowiedział dwa zdania. Pierwsze zdanie strofujące współtowarzysza cierpienia (drugiego łotra): «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». (Łk 23, 40-41) W drugim zdaniu zwrócił się do Pana Jezusa i odwołał się do Jego mocy i życzliwości mówiąc: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. (Łk 23, 42)
    Wiara Dobrego Łotra budzi zadziwienie. Ojcowie Kościoła mówią, że to Maryja wymodliła mu wiarę, aby w nieludzko wyglądającym człowieku mógł zobaczyć moc Bożą. Niespotykanym było, by tak zwracać się do skazanego na śmierć krzyżową - pozbawionego ludzkich praw, w tym dobrego imienia. Jezus poruszony jego wiarą i ufnością zaświadczył: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju»”. (Łk 23, 43) Jezus potwierdził, że Dobry Łotr został zbawiony, ponieważ uznał własne zło i wyraził ufność, że Jezus ma moc uratować jego życie. Jezus powiedział tak nie z powodu jakiejś chwili słabości, ale wypowiedział prawdę, podkreślając uroczyście swoje zdanie, słowem: zaprawdę.
    Dzięki postawie Dobrego Łotra możemy zobaczyć, co jest konieczne, by nasze życie zobaczyć w prawdzie. Konieczne jest uznanie własnego zła oraz zwrócenie się z ufnością do Jezusa, aby On mógł wypełnić nasze serca.
    Liturgia Słowa III tygodnia Wielkiego Postu zachęca, aby jako dodatkowe czytanie, rozważyć Ewangelię wg św. Jana o spotkaniu Pana Jezusa z Samarytanką przy studni Jakubowej. (J 4, 1-42) Przeczytamy tam słowa Jezusa: "Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich czcicieli chce mieć Ojciec". (J 4, 23) Wyznanie wiary przez Dobrego Łotra: zawierającej uznanie zła i wyrażenie ufności, było możliwe, ponieważ skazany zobaczył w Jezusie: Chrystusa, Zbawiciela, Boga. Taką samą wiarę miała Maryja oraz towarzyszące Jej niewiasty i uczeń Jan.
    W różnych sytuacjach życia, nieraz niezrozumiałych i trudnych, odkrywany prawdę o własnym życiu przyznając, że słusznie cierpimy. W obliczu wszechmocnej miłości Bożej jednak trudno nam uznawać prawdę o sobie, co powoduje, że popadamy w przygnębienie czy strach przed przyznaniem się do grzechów.
    Bóg chce wypełnić nasze życie swoim Życiem, szczególnie, kiedy widzimy siebie w prawdzie. Zachodzi wtedy tajemnicza wymiana. Bóg zamienia nasze myśli - na Boże myśli, nasze widzenie na - Boże spojrzenie, nasz sposób życia na - Jego życie. Mamy swoje wyobrażenia, jak ma wyglądać nasze życie. Wpływają na te nasze przekonania także inni ludzie ze swoimi poglądami, które w pewnym stopniu przyjmujemy. A Bóg chce, byśmy przyjmowali Jego życie.
    Dobry Łotr niczego dobrego w życiu nie dokonał. Nie ma za co postawić mu pomnika (i tu nie chodzi o pieniądze). Nie przysłużył się ludzkości dla jej doczesnego szczęścia. Zastanówmy się zatem, ile warte jest nasze życie? Choć niewątpliwie się staraliśmy, to wiele spraw nie wyszło tak, jak byśmy tego oczekiwali. W obliczu Bożej miłości nie jest ważne, ile się staraliśmy i czy się nam udało zrealizować jakieś wielkie oczekiwania. Chodzi natomiast o uznanie prawdy, że bez Boga życie jest bezbożne. To co jest w nas prawdziwym dobrem jest zawsze łaską od Boga. Uznajmy i uznawajmy, że zasługujemy na wszystkie konsekwencje naszych czynów. Tylko Jezus może zamienić skutki naszego zła w życie wieczne z Bogiem. On jest naszym jedynym Pośrednikiem przed Ojcem. Kiedy będziemy sądzeni z całego życia na ziemi, Jezus stanie między nami a Nim. Zasłoni nas sobą i będzie niejako mówił do Ojca: Nie patrz na to, co on zrobił, patrz na to, co Ja zrobiłem. W trudnych momentach warto odwoływać się do tego obrazu.
    Możemy zwracać się do Jezusa parafrazując słowa Dobrego Łotra: Jezu, który jesteś w królestwie Ojca, wspomnij na mnie. Tym Słowem żyjmy, aby Bóg mógł wypełniać nas swoją miłością i łaską.