Droga Światła 2020

Bóg Ojciec i Syn Boży

Wstęp

 .

W domu Ojca mego jest mieszkań wiele, idę przygotować wam miejsce.

Pan Jezus zmartwychwstały zaprasza nas na swoją Drogę światła.

On nam pokazuje cel swojego przyjścia i cel naszego życia.

Mamy wrócić za Nim do Ojca, którego lekkomyślnie opuściliśmy.

To bardzo trudna Droga, bo szatan wciąż nam przeszkadza i doradza nam inny,

niby lepszy sposób życia.

Dlatego Pan Jezus nigdy nas nie zostawia samych.

Wciąż nas podnosi i wzywa: Wstańcie, chodźmy już, chodźmy prędzej do domu!

 .

      Stacja 1.  Zmartwychwstanie Pana Jezusa

[Chrystus] z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci,

i został wysłuchany...

Odkąd Pan Jezus przyszedł na ziemię, wciąż biegł z powrotem do Niego, do Ojca.

Z niepojętym uporem i pośpiechem szedł naprzeciw śmierci, której bardzo się lękał.

Kiedy mówił ostatnie słowo "wykonało się ", już wiedział, że dobiegł do celu.

Zmartwychwstanie, to niezwykła, intymna scena spotkania Ojca i Syna: kochający Syn umiłowany wracający w ramiona szczęśliwego Ojca. Tajemnica miłości Boga.

Bo przecież, czyż to nie sam Bóg Ojciec przybywa tam pierwszy?

Przybywa do grobu, gdy jeszcze było ciemno i odwala grobowy kamień, i woła do Syna: Jezusie, mój Synu, "wyjdź z grobu!".

Popatrzmy wszyscy na Niego: "jak Go miłuje".

 .

      Stacja 2.  Apostołowie przybywają do pustego grobu

 .

... a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!». ...[Jezus] przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych.

Wtedy, na Górze Tabor, Piotr mówił coś o namiotach, ale przerazili się wszyscy, gdy usłyszeli głos samego Boga, który mówił z obłoku do nich trzech, do Piotra, Jakuba i Jana.

Bóg rozkazywał właśnie im: Słuchajcie mojego Syna, bądźcie Mu posłuszni!

Mówił jeszcze, że bardzo Go kocha, kocha swojego Syna, a ich Pana i Nauczyciela.

A Pan Jezus powiedział im po chwili, że już niedługo powstanie z martwych.

Czy uwierzyli Mu wtedy?

Teraz Piotr i Jan stoją nad pustym grobem, kontemplują jego pustkę, leżace płótna i chustę.

Czy teraz usłyszą i posłuchają Ojca i Syna?

 .

      Stacja 3.  Zmartwychwstały Pan Jezus objawia się Marii Magdalenie

 .

Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego"»

Czy któryś z uczniów mógł lepiej zrozumieć tęsknotę Pana Jezusa, Jego radość ze spotkania z Ojcem, niż ta wierna uczennica, stojąca do końca pod krzyżem, czuwająca przy zamkniętym grobie, która po szabacie jeszcze w nocy przybiegła tam z powrotem? Może dlatego Pan Jezus dzieli się nią pierwszą, z Magdaleną, swoją radością z powrotu do Ojca.

Ona słucha Go uważnie i patrzy wraz z ukochanym Nauczycielem w stronę Ojca z ogromną radością i wdzięcznością.

Bo znowu mamy wśród nas naszego Pana, który żyje i mamy wszyscy Ojca, który nas tak bardzo kocha. Czegóż więcej potrzebujemy?

Magdalena ogłasza tę wielką radość apostołom: Widziałam Pana i to mi powiedział!

      Stacja 4.  Zmartwychwstały Pan Jezus objawia się uczniom na drodze do Emaus

 .

O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko,

co powiedzieli prorocy!

Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?

Dwaj uczniowie odchodzą od Kościoła, zrodzonego pod krzyżem, od tej małej wspólnoty, która do końca szła za Panem.

Oni sami nie szli do końca za Panem, bo spodziewali się czegoś innego.

Teraz są przerażeni zaskakującymi faktami, zniewoleni własnymi poglądami, nierozumni.

Czy nasz Ojciec patrzy obojętnie na nierozumne dzieci, które od Niego odchodzą?

Czyż nie posyła za każdym odchodzącym dzieckiem Pana Jezusa?

Posyła Go także do mnie, aby mnie uratować, posyła zawsze z nadzeją i troską w sercu: czy uszanujesz Mojego Syna?

      Stacja 5.  Zmartwychwstały Pan Jezus objawia się uczniom przy łamaniu chleba

Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem...

Uczniowie, którzy odeszli do Emaus, teraz, gdy spotkali i rozpoznali Pana, rozumieją swój grzech odejścia.

I natychmiast się nawracają. To nie jest nawrócenie chłodne, wykalkulowane, takie jak syna marnotrawnego. Ich serca pałają, ponownie rozpalone miłością do Pana Jezusa.

Bez zwłoki, nie zważając na zapadającą noc, wracają do Jerozolimy, biegną z pośpiechem do Kościoła, do domu, w którym jest Pan Jezus, który karmi swój lud, gdzie jest Ojciec, który odpuszcza grzechy. Może modlą się tymi słowami Pana Jezusa: Ojcze nasz... przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili.

      Stacja 6.  Zmartwychwstały Pan Jezus ukazuje się uczniom

On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!». Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem.

Ja Jestem - to Imię Boga Ojca, ale także - jak słyszymy - Imię Boga Syna,

który jest z Ojcem zjednoczony Boską miłością.

Sam Pan Jezus mówi teraz o sobie - Ja jestem.

Ale także przekonuje - jestem także taki jak wy - mam ciało - ręce, nogi - takie jak wy, moi bracia.

Pan Jezus nas połączył z Ojcem, On sam jest tym łącznikiem, naszą więzią z Bogiem, naszym pokojem. Ten pokój mamy tylko dzięki więzi z Bogiem.

Prymas Polski Kardynał Wyszyński, miał w sercu taki pokój, nawet gdy był zamknięty w więzieniu, otoczony prześladowcami. Zapisał wtedy jakby wyznanie wiary w Tego, który Jest: Cóż może niepokoić nas, którzy zaufaliśmy do końca Najwierniejszemu Bogu?

      Stacja 7.  Zmartwychwstały Pan Jezus przekazuje uczniom władzę odpuszczania grzechów

Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»

Tak jak Ojciec ukrył się za Synem, tak Pan Jezus ukrywa się za kapłanem, wyposażonym w łaskę Ducha Świętego.

Potrzeba mojej skruchy i pokory, abym ukląkł przed kapłanem i wyznał przed nim moje grzechy.

Ojciec, poprzez Syna, daje Kościołowi władzę nade mną, aby mnie Kościół dopuścił albo nie dopuścił do łaski życia wiecznego.

      Stacja 8.  Zmartwychwstały Pan Jezus umacnia wiarę Tomasza

.

... Znacie drogę, dokąd Ja idę». Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

Apostoł Tomasz także odszedł od Kościoła. Tak, zostawił Pana na Drodze krzyżowej, na drodze do Ojca. Został sam, ze swoją nędzą, na swojej drodze donikąd, rozpaczliwie szukający w ciemnościach światła prawdy, słabnący coraz bardziej i umierający bez swojego Pana. Kiedy inni uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» - on nie wierzy. Skoro nie uwierzył słowom Pana Jezusa, dlaczego ma teraz uwierzyć ludziom?

Jednak Tomasz wraca na drogę Pana, jest znowu z tymi, którzy z drogi nie zeszli, jest z Kościołem. Może próbuje się modlić i przypomina sobie słowa Pana Jezusa, które zlekceważył. Ojcze... nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!

Nawet niedowiarek, który modli się słowami Pana Jezusa, znajduje łaskę dobrego Ojca.

      Stacja 9.  Zmartwychwstały Pan Jezus spotyka uczniów nad Jeziorem Galilejskim

A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, czy macie co na posiłek?» Odpowiedzieli Mu: «Nie».

Któż może nazwać dziećmi uczniów Pana Jezusa, łowiących ryby, jak nie Ojciec niebieski?

On patrzył na nich cały czas z miłością, jak biegli do Galilei na spotkanie z Jego Synem zmartwychwstałym, jak Go szukali, jak na Niego czekali. Co noc karmił ich, pozwalając wyciągać ryby z jeziora, aż do tej nocy, kiedy nic nie złowili. Może głodni i bezradni wyciągnęli wreszcie ręce: Ojcze nasz, daj nam dzisiaj naszego powszedniego chleba.

Ojciec daje nam zawsze więcej niż prosimy, nie tylko chleb powszedni w obfitości, ale przede wszystkim Tego, który jest Chlebem żywym - Swojego Syna.

      Stacja 10.  Zmartwychwstały Pan Jezus przekazuje władzę pasterską Piotrowi

... tak mówi Pan Bóg: Oto Ja sam będę szukał moich owiec i będę miał o nie pieczę... Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie...

I ustanowię nad nimi jednego pasterza...

Niezwykła jest ta troska naszego Ojca i Pana Jezusa, który każdemu i każdej z nas daje pasterza w swoim Kościele. Wszyscy pasterze, których daje Ojciec, biorą swoją władzę z rąk Piotra, zastępcy Chrystusa na ziemi. On ma zadbać, aby każda owca jemu powierzona miała blisko siebie tego jednego, swojego pasterza, który zna ją po imieniu.

Dobry pasterz to ten, który bardzo kocha i słucha swojego Pana, tak jak Piotr, zostawiający swoją łódź na środku morza, zapominający o rybach, o swoim życiu, rzucający się wpław przez morze, by jak najszybciej upaść u Jego stóp i Jemu służyć.

Paś owce moje - usłyszał Piotr i z drżeniem pełni wolę Ojca, pracuje bez wytchnienia, żeby tylko nie utracić żadnej z tych, które mu powierzono.

      Stacja 11.  Zmartwychwstały Pan Jezus daje uczniom nakaz misyjny

.

Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.

Świat, który jest umiłowany przez Boga szaloną i niepojętą miłością, nadal oczekuje w bólach na świadectwo tych, którzy przyniosą mu tę dobrą nowinę.

W naszych czasach misjonarka Matka Teresa z Kalkuty słyszy wprost od Pana Jezusa wzruszającą skargę: "oni Mnie nie znają - więc Mnie nie chcą...

A On jest Miłością i pragnie gorąco osobistej miłości każdego dziecka, aby każde z nich uświęcić i przyprowadzić do domu kochającego Ojca.

      Stacja 12.  Zmartwychwstały Pan Jezus wstępuje do nieba

Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały... wskrzesił Go z martwych
i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich... I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem...
Ef 1,17n

Pan Jezus jest już ostatecznie u celu drogi, w domu Ojca. A Ojciec wywyższa teraz Syna wobec wielu uczniów w sposób tak spektakularny, że nawet ci, którzy wątpili muszą zgiąć przed Nim kolana. Mają Króla Izraela, na którego tak czekali, i nie tylko Izraela, ale nowego Jeruzalem - Kościoła, który obejmuje odtąd cały świat.

Wszyscy teraz widzą Jego godność królewską, dotąd ukrytą, której Mu wśród ludzi odmawiano, z powodu której Go wyśmiewano i ukrzyżowano.

Wypełnia się słowo Prawdy wypisane przez Piłata na krzyżu: A było napisane: «Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski».

Słowo Prawdy, objawione przez Boga temu, który Go nie znał, jest dane na przestrogę, dla nawrócenia tych, którzy myślą, że Boga znają.

      Stacja 13.  Uczniowie z Maryją oczekują na zesłanie Ducha Świętego

Wy zatem tak się módlcie:

Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje!
Niech przyjdzie królestwo Twoje;

niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie.

Maryja, matka pełna Ducha Świętego, "Dom złoty" to było całe wyposażenie, cały majątek Ojca, który dał Synowi na ziemską drogę.

Ten "Dom złoty" Pan Jezus zostawił uczniom, aby podążyli tą samą drogą, co On.

Oczekiwanie, jakby w domu Maryi, jest pełne modlitwy.

Czyż nie mówią teraz do Ojca tymi słowami, których nauczył ich Syn Boży?

Maryja modli się za nimi z mocą większą niż wszyscy, bo nie modli się sama, bo sam Duch przyczynia się za Nią w błaganiach, których nie można wyrazić słowami.

Bóg czeka właśnie na taką modlitwę - ku chwale Ojca, Syna i Ducha Świętego, aby wylać swoją łaskę.

      Stacja 14.  Zmartwychwstały Pan Jezus posyła uczniom swojego Ducha Świętego

Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy.

Bóg Ojciec kocha nawet niewdzięczne dzieci i daje im wszystko.

Najpierw dał swojego jedynego Syna, teraz posyła wszystkim, bez wyjątku, Ducha Świętego. Cóż więcej mógłby nam dać?

W dniu Pięćdziesiątnicy Duch Święty przedstawia się światu w spektakularny sposób:

objawia swoją potęgę na oczach tysięcy ludzi.

Z tysięcy żywych kamieni zaczyna wznosić Kościół Chrystusowy, nowe miejsce czci Ojca, oddawanej w Duchu i prawdzie.

Święty Łukasz zapisał: Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.

Duchu Święty przyjdź do nas, napełnij także nasze serca ogniem Twojej miłości. Amen.

.

                                                                                                                            Rozważania przygotował Tomek Kosko