Wielki Czwartek 2020. Jezus rzekł - pragnę

Rozważanie na Wielki Czwartek

9 kwietnia 2020

Obrazy ukrzyżowania - Kultura u Podstaw

 

Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: <Pragnę>”. (J 19, 28)

Pragnę, to słowo, w którym nie ma żądania, nakazu czy przymusu. Jest pokorną prośbą odwołującą się do wolnej woli tego, który dysponuje dobrem oczekiwanym przez spragnionego.

Pragnę, to Słowo pada w moje serce i oczekuje, że przyniesie owoc, jakim jest moje nawrócenie, przylgnięcie do Boga i okazanie miłości i miłosierdzia względem mojego Pana, Jezusa Chrystusa.

Panie, Ty nigdy nic nie chciałeś dla siebie. Nie prosiłeś o zaspokojenie swoich potrzeb bytowych czy osobistych. Twoje pragnienia były związane z potrzebą doskonałego wypełnienia woli Bożej, aby zbawić ludzi, dla których otworzyłeś królestwo Boże. Przy studni rozmawiając z Samarytanką prosiłeś ją: „Daj mi pić” (J 4, 7). Nie dała Ci wody, ale otworzyła swoje serce na sprawy Boże. Uwierzyła Tobie i to Ci wystarczyło.

Słowo „Pragnę” skierowałeś z wysokości krzyża. Nie wypowiedziałeś żadnej skargi z powodu doznanej męki krzyża, tylko wołałeś „Pragnę”. Twoim pragnieniem jest moje zbawienie. Czy słyszę to Słowo? Czy ono mnie niepokoi? Czy pobudza do rachunku sumienia i wyznania, że nie chciałam go słyszeć? Czy pragnę, abyś mnie zbawił?

Tyle mam pragnień, potrzeb i spraw, które mnie zajmują. Martwię się o wiele spraw, które chcę rozwiązać sama. „A potrzeba mało albo tylko jednego” (Łk 10, 41), zatrzymać się i usłyszeć, że chcesz wejść w moje życie, wypełnić je swoją obecnością.

Panie Jezu,Ty pierwszy szukasz wyschniętych źródeł, aby je wypełnić wodą życia. Źródło wody żywej prosi mnie, wyschnięte koryto, bym zechciała przyjąć wodę dającą pełnię życia Bożego.

Panie Jezu, szukasz mnie i ponawiasz prośbę: „Daj mi pić, bo pragnę”. Na krzyżu jesteś jak żebrak, który błaga o jedną kroplę wody. Jaka jest moja miłość do Ciebie? Czy okażę Tobie moje miłosierdzie i dam Ci się napić?

Panie chcę podać tę kroplę wody, której jesteś spragniony. Jest nią moja dusza, moje serce. Oddaję moje życie Tobie.

Odkrywam, że jestem uschłym drzewem i wołam do Ciebie – pragnę. Bez Ciebie nadaję się tylko na spalenie. Potrzebuję Ciebie. Pragnę, abyś mnie podniósł, obmył i nawodnił wodą życia. „Boże, Boże mój, Ciebie szukam; Ciebie pragnie moja dusza, za Tobą tęskni moje ciało, jak ziemia zeschła i spragniona wody” (Ps 63,2).

Panie Jezu, dziękuję za Twoją wytrwałą miłość. Daj mi głód kochania Ciebie i podobania się Tobie. Przyjdź Panie Jezu.

Dziękuję, przyjąłeś mękę i śmierć na krzyżu dla mojego zbawienia.

Maryjo, moja Maryjo wstawiaj się za mną. Amen

 

Rozważanie przygotowała E. Myśliwiec