Godzina Jezusa - Adoracja na Wielki Czwartek 2024

Adoracja na Wielki Post 2024

Wołomin, 28 marca 2024

Godzina Jezusa - moją Godziną.

Ilustracja

Autor: Diego Rodriquez de Silva y Valaquez: Chrystus ukrzyżowany - zdjęcie wikipedia

Wstęp

Jezus używał określenia Godzina Syna Człowieczego. Słuchający Go uczniowie nie rozumieli o czym mówił. My również nie do końca rozumiemy znaczenie słów, tak ważnych dla Jezusa, a tym samym ważnych dla nas. W czasie dzisiejszej adoracji rozważymy fragment Ewangelii św. Jana, w którym Jezus w obliczu zbliżającej się Jego męki, śmierci i zmartwychwstania jeszcze raz wypowiedział i wyjaśniał te słowa. Wypowiedział je po uroczystym wjeździe do Jerozolimy. Było to na kilka dni przed Jego męką i śmiercią na krzyżu.

Duchu Święty, wprowadź nas w tajemnicę Syna Bożego. Daj nam poznać naszego Pana, aby móc Jemu służyć z miłością i być Mu posłusznym.

I

Jezus powiedział: «Nadeszła godzina, aby został otoczony chwałą Syn Człowieczy». J 12, 23

Po wjeździe do Jerozolimy ludzie, którzy entuzjastycznie witali Jezusa spodziewali się, że teraz obejmie On mocną ręką władzę królewską. Słowa, które usłyszano z Jego ust jakby potwierdzały ich oczekiwania. My jednak wiemy, co wydarzyło się na Golgocie. Po ludzku była to porażka. Walka o odkupienie człowieka przebiegała według Bożego pomysłu na pokonanie Złego. To, co po ludzku było upokorzeniem stało się zwycięstwem nad grzechem. Krzyż stał się tronem zwycięskiego Króla. Jezus oczekuje chwały od Boga, który Go prowadził, aby mógł skutecznie zbawić człowieka.

Jezu, otoczony chwałą przez Boga Ojca, jesteś godzien przyjąć od Boga i od nas uwielbienie za dar zbawienia.

II

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. J 12, 24 – 25

Jezus nie mówi, jakim będzie wielkim królem, ale mówi o sobie jako o ziarnie, które musi obumrzeć, aby przynieść życie. Jego władza królewska, to władza nad śmiercią, przez którą ma przejść i władza nad życiem, które przynosi. On jest Panem życia Bożego, życia duchowego, życia dziecka Bożego. On to życie ma w sobie i może je przekazać każdemu człowiekowi. Cenniejsze jest życie wieczne z Bogiem i w Bogu, niż życie ziemskie, nawet jeśli wydaje się szczęśliwe i dostatnie. Warto jest walczyć o życie wieczne, które jest cennym darem Jezusa dla nas.

Jezu, Panie życia wiecznego, które dajesz nam w obfitości, dziękujemy Ci za Twój cenny dar.

III

Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. a jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec. J 12, 26

Słowa te usłyszane przez uczniów wśród wiwatujących wydawały się mieć inne znaczenie niż kilka dni później wśród złorzeczących i złowrogich tłumów. Wcześniej myśleli, że chodzi o przywileje, władzę, majątek. Jeszcze nie wiedzieli, na co decyduje się ich Pan, dokąd idzie. Jeszcze Go nie poznali. Prawdę o Jezusie odkryli, gdy zawisł na krzyżu. Kto się takiemu Panu odważy służyć? Kto za Nim pójdzie, by Go naśladować? Kto zgodzi się być odrzuconym z Jego powodu? Czy znajdzie się ktoś, kogo będzie mógł uczcić Ojciec Jezusa?

Panie Jezu, Ty znajdujesz mi miejsce i czas, gdzie możemy Tobie służyć, nie pozwól nam zlekceważyć Twojego zaproszenia.

IV

Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Ależ właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, wsław imię Twoje!» Wtem rozległ się głos z nieba: «Już wsławiłem i jeszcze wsławię». J 12, 27 – 28

Wypełnienie woli Boga Ojca jest celem życia Jezusa, gdyż Ojciec doznaje czci, wsławione jest Jego imię. O tym Jezus uczył w modlitwie Pańskiej: „Bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Nasz dobry Nauczyciel na własnym przykładzie pokazał na czym polega wypełnianie woli Bożej. Pomimo lęku przed cierpieniem, decyzja jest jedna, jak w niebie, bez cienia buntu, a zaufanie bezgraniczne. Godzina Jezusa jest czasem ponad czasem wysławiania Boga, wysławiania na wieki, bo zgodził się wypełnić plan Boży.

Jezu, wsławiający swoim życiem i śmiercią imię Boga, spraw, aby w naszym życiu imię Boga było uświęcone przez pełnienie woli Bożej.

V

A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie. J 12, 3

Wiwatujący lud, wykrzykujący na jerozolimskich ulicach „Hosanna”, gdy zobaczył Jezusa na krzyżu, to zamilkł. Jezus pragnie, aby wszyscy przyszli, by trwali w milczeniu i adorowali Go. Wywyższenie jest potrzebne, aby zobaczyć Jezusa i pozwolić się pociągnąć. Od tej pory krzyż przestawał być znakiem budzącym lęk, lecz stał się znakiem miłości Jezusa, który ofiarował życie za nas. Ta miłość wyjaśnia znaczenie ewangelicznych słów i uzdalnia do naśladowania Jezusa. W Godzinie Jezusa każdy, kto z wiarą spojrzy na Niego zostanie zbawiony, jak Dobry Łotr.

Teraz trwa Godzina Jezusa, jeszcze się nie skończyła. Panie, Ty pociągasz nas wszystkich do siebie. Bądź uwielbiony.

Droga Krzyżowa 2024

DROGA KRZYŻOWA 2024 - „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus”

Wstęp:

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz Syn pozostaje na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. J 8,34

Pan Jezus ofiaruje swoje życie na drodze krzyżowej, aby nas grzeszników wybawić z niewoli grzechu i przyprowadzić do domu Ojca.

Czy zaufam Chrystusowi? Czy przyjdę do Niego ze skruchą, żeby mnie wyzwolił?

STACJA 1 PAN JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ

spytał ich Piłat: «Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?»

Czy ja dzisiaj, w codziennych wyborach, wybieram Jezusa? Widzę, jak często, nieraz bezmyślnie albo całkiem świadomie, lekceważę i odrzucam przykazania, staję przeciwko Bogu. A więc jestem w niewoli grzechu, tak samo jak tamci ludzie, którzy najpierw nie wybrali Jezusa, a potem skazali Go na śmierć. Daję się zapraszać do życia w niewoli, jakby do pięknej klatki ze złota.

Panie Jezu, pozwól mi zauważyć niewolę mojego grzechu.

STACJA 2 PAN JEZUS PRZYJMUJE KRZYŻ

On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy.

Nie dopuszczam do siebie tej myśli, że za moje grzechy zasługuję na wieczną śmierć. A przecież nie jestem w stanie się wykupić albo odpokutować za moje winy i uniknąć sprawiedliwej kary. I mój dług wobec Boga narasta z każdym dniem.

Panie Jezu, Ty teraz za mnie odbywasz moją karę, bierzesz krzyż i cierpisz mękę za mnie. Spłacasz mój dług swoją krwią.

Dziękuję Ci Panie Jezu, że mnie tak bardzo kochasz.

STACJA 3 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ PIERWSZY

Jezus… rzekł do paralityka: «Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy».

Nędza mojego grzechu sprawia, że jestem jak paralityk, niezdolny do żadnego dobra, przykuty do łoża, leżący jak kłoda na ziemi.

Panie Jezu, upadając na ziemię, zbliżasz się do mnie, pochylasz się z miłością, chcesz mi dać nadzieję na wyzdrowienie, szepczesz cicho „Zaufaj Mi”.

Czy chcę powstać razem z Tobą Jezu, czy zechcę przyjąć Twoje miłosierdzie?

STACJA 4 PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ

Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu.

Ja zwykle jestem dumny z zamysłów mojego serca i wprowadzam je w życie. Potem okazuje się, nieraz po latach, że przynoszą zatrute owoce.

Maryja wychodzi na spotkanie Pana Jezusa, aby w wolności, po raz kolejny wybrać Jego zamysły: Jego słowo, Jego wolę: „Niech mi się stanie według słowa Twego”. Teraz przyjmuje bez sprzeciwu miecz boleści, ofiaruje Bogu swoją duszę. Ona także cierpi, abym mógł być prawdziwie wolny.

Naucz mnie Maryjo bez zwłoki, najpierw, szukać woli Boga i zdawać się na nią.

STACJA 5 SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ PANU JEZUSOWI

Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.

Boję się tego krzyża, który miałbym od Pana Jezusa otrzymać. Po co mi nowy ciężar, skoro już tyle mam swoich kłopotów?

Szymon też nie chciał nieść krzyża, ale doświadczył brutalnej przemocy żołnierzy - pokazali mu, że jest niewolnikiem i musi robić to, co mu każą. Ale teraz, kiedy pomaga Panu, czuje, że On jego niewolę zamienia w ukojenie duszy. Już jest wolny i służy z oddaniem zamysłom Boga.

Udziel mi Panie łaski przyjmowania krzyża, który Ty dajesz.

STACJA 6 WERONIKA OCIERA TWARZ PANU JEZUSOWI

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało… Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.

Nieraz ogarnia mnie niewola lęku przed ludźmi. Wtedy często pełnię ich wolę, zamiast woli Boga.

Weronika otrzymuje łaskę wyzwolenia z lęku, a także ochronę przed prześladowcami, bo nikt nie podnosi na nią ręki, kiedy pomaga Zbawicielowi. Zatrzymuje także chustę od Pana Jezusa, znak Jego miłości i wdzięczności za jej miłość.

Czy proszę Pana Jezusa o wyzwolenie z lęku przed ludźmi?

STACJA 7 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ DRUGI

Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni… Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?

Najpierw osądzam Boga, potem innych ludzi, po to, żeby siebie usprawiedliwić. Wreszcie uzurpuję sobie władzę nad innymi, kiedy zaczynam potępiać, wykluczać, karać. To daje mi satysfakcję. Nawet nie dostrzegam, że zanurzyłem się w błocie niewoli.

Panie Jezu, Ty upadasz, zniżasz się, żeby mnie w tym błocie odnaleźć, podać rękę.

Jesteś tak blisko mnie, wyjmij belkę z mojego oka, żebym przejrzał i powstał.

STACJA 8 PAN JEZUS UPOMINA PŁACZĄCE NIEWIASTY

nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!

Nieraz obłudnie udaję kogoś lepszego, żeby ukryć przed ludźmi mój grzech. Tak jak Judasz, który zdradził pocałunkiem albo jak płaczące kobiety, których synowie krzyczeli „Ukrzyżuj Go!”

Nie chcę stanąć w prawdzie, trwam przy grzesznych nawykach, nie chcę nic zmieniać.

Panie Jezu, pokaż mi mój fałsz, moją obłudę, żebym mógł otworzyć się na prawdę.

STACJA 9 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ TRZECI

człowiek, który był opętany przez złe duchy... Gdy ujrzał Jezusa, z krzykiem padł przed Nim i zawołał: «Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Błagam Cię, nie dręcz mnie!»

Zły duch kusi mnie do grzechu codziennie, bo chce mną zawładnąć, chce mnie opętać. Widzę, że opętany nieszczęśnik nawet mówić sam za siebie nie może, ale mówi za niego jego władca.

Panie Jezu, Ty jesteś Słowem Boga i tym Słowem wyrzucasz złego, tym Słowem odrzucałeś także pokusy diabła na pustyni.

Czy ja szukam ratunku w Słowie Bożym, gdy przychodzi do mnie pokusa od złego?

STACJA 10 OBNAŻENIE Z SZAT PANA JEZUSA

Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie.

Teraz dopiero spostrzegam wszystkie Jego rany z okrutnego biczowania. Setki głębokich, krwawiących ran, jak setki moich grzechów, które mój Zbawiciel wziął na siebie.

Zraniłem Cię Panie Jezu, a Ty pozwoliłeś się zranić. Twoja miłość pozwala się ranić i kocha dalej.

A co ja czynię z wolnością, którą mi dałeś Panie? Czy nie gardzę Twoją miłością?

STACJA 11 PAN JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA

«Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią».

Żołnierze nie wiedzieli, kogo zabijają, ale ja przecież wiem, przeciw komu grzeszę.

Powiedziałeś Panie: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny… odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone”.

Nasz Ojciec chce mieć w swoim domu dzieci miłosierne dla braci i sióstr.

Udziel mi Panie Jezu łaski przebaczania moim winowajcom.

STACJA 12 PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU

Jezus rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

Pragnę i ja być Twoim uczniem Panie Jezu, chcę wziąć do siebie Matkę Miłosierdzia.

Ja nie potrafię kochać i przebaczać. Niech Maryja nauczy mnie miłosiernej miłości, niech wychowa Ojcu dobre dziecko. Dziecko, które wybiera w wolności Jego wolę.

Dziękuję Ci Panie Jezu, że mnie odkupiłeś.

STACJA 13 ZDJĘCIE CIAŁA PANA JEZUSA Z KRZYŻA

Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli!

Wykonało się. Pan Jezus wykonał zadanie, które otrzymał od Ojca i „stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają”… Ofiaruje nam jeszcze swoje ziemskie ciało na pokarm, abyśmy wytrwali w wolności i doszli tam, gdzie czeka już Ojciec.

Dziękuję Boże, że mnie wyzwoliłeś - nie jestem już niewolnikiem, ale Twoim dzieckiem.

STACJA 14 CIAŁO PANA JEZUSA ZŁOŻONE DO GROBU

Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście… Wybierajcie więc życie...

Grób może mnie kusić znowu do zwątpienia, napełniać smutkiem. Czy zapłaczę z braku wiary i znowu wybiorę „śmierć i nieszczęście”?

Przecież Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim”.

Jezu dziękuję, że zwyciężyłeś – wybieram Ciebie, wybieram „życie i szczęście”.

Rozważania przygotował T. Kosko

Droga Światła 2023

Michalici

 Obraz: gorki.michalici.pl

Wstęp

[Pan Jezus] zaczął ich pouczać, że Syn Człowieczy wiele musi wycierpieć, że będzie odrzucony... że zostanie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie. ... Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać. Lecz On... zgromił Piotra słowami: «Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku».

Droga światła jest dobrą nowiną o rozwiązywaniu przez Boga problemów, które wytwarza człowiek. Już w raju człowiek pomyślał: że sposób postępowania Pana nie jest słuszny, postąpił według rady diabła i ściągnął na siebie śmierć i cierpienie. Problem śmierci i cierpienia Bóg rozwiązuje przez zmartwychwstanie Chrystusa. Zmartwychwstanie i nowe życie jest Bożym rozwiązaniem i propozycją dla każdego z nas. Możemy jednak pozostawać przy starym ludzkim myśleniu i działaniu, jak nieświadomie uczynił Piotr, który sugerował Chrystusowi normalne dla nas starania, walkę o zachowanie starego życia, odsuwanie w czasie śmierci i cierpienia, za wszelką cenę. Panu Jezusowi ogromnie zależy, byśmy wybierali Bożą opcję - zmartwychwstanie, myśleli po Bożemu, tak jak chce Bóg. Jemu ogromnie zależy, byśmy nie myśleli po ludzku, czyli tak, jak chce diabeł. Dlatego mówi tak ostro: Zejdź Mi z oczu, szatanie!, żebyśmy wiedzieli, że to zły duch stoi za ludzkim myśleniem. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła, odzyskać dla Ojca to, co zginęło. Chrystus dzisiaj przychodzi rozwiązać wszystkie nasze problemy.

Stacja 1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Szczęśliwy człowiek, który... w Prawie Pańskim upodobał sobie i rozmyśla nad nim dniem i nocą. On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie. Liście jego nie więdną, a wszystko, co czyni, jest udane.

W czasie gdy Chrystus zmartwychwstaje, jego uczniowie są nieszczęśliwi, bo przeżywają po ludzku bezpowrotne odejście swojego Mistrza. Z Nim byli szczęśliwi przez kilka lat, On ich wyratował z różnych problemów, prowadził, gdzie chciał, niczego im nigdy nie zabrakło, mówił, co mają robić, a oni to robili. Teraz czują się winni swojej zdrady, osamotnieni i przytłoczeni powrotem problemów, które będą musieli sami rozwiązywać. Podobnie bywa z nami: jeśli Wielkanoc zastaje nas smutnych, niespokojnych i niewierzących, jeśli mówimy za innymi: „święta, święta i po świętach”, to myślimy po ludzku, nie widzimy wpływu zmartwychwstania Chrystusa na nasze życie. A Pan Jezus zmartwychwstaje właśnie dla mnie – tak bardzo osobiście; pojawia się jak życiodajna rzeka na mojej pustyni, tuż obok mnie. Byłem jak usychające drzewo, a teraz mogę rozkwitnąć i wydawać owoce. Wystarczy, że będę wsłuchiwał się w Jego Słowo, orędzie życia i miłości i uwierzę Mu. Wtedy będę szczęśliwy dzięki Niemu już dziś, razem z Nim już wszystko będzie udane. Potrzebuję tylko codziennie upodobania w Bożym myśleniu i Bożym działaniu.

Panie Jezu, dziękuję Ci za nowe życie razem z Tobą, daj mi radość świętowania zmartwychwstania każdego dnia.

Stacja 2. Dwaj uczniowie przybywają do pustego grobu

Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało. Dwaj uczniowie powiadomieni o zabraniu ciała Pana, przybiegają do grobu.

Obaj uczniowie widzą to samo, jednak ich reakcja jest różna. Jan otwiera się na myślenie po Bożemu i doznaje łaski – „ujrzał i uwierzył” jak sam zapisał. A Piotr dziwi się stojąc przed tajemnicą, której nie może zrozumieć. Myśli po ludzku, jak wszyscy: „kto zabrał ciało Pana?” Arcykapłani rozpuszczają pogłoskę, że to uczniowie Jezusa wykradli ciało; a uczniowie mogą myśleć podobnie: może to faryzeusze albo Rzymianie, może to Józef albo jego ogrodnicy. Dokąd wszyscy myślą po ludzku, prawda pozostaje ukryta. A Pan Jezus już zmartwychwstał - i stoi, i patrzy na Piotra, i patrzy teraz na mnie, i czeka na wiarę; czeka na Boże myślenie.

Panie Jezu obdarz mnie łaską wiary w Twoje słowo, w Twoje zmartwychwstanie, kiedy koniecznie chcę wszystko sam zrozumieć i w końcu wracam do siebie zniechęcony i smutny.

Stacja 3. Zmartwychwstały Pan objawia się Marii Magdalenie

Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę».

Maria Magdalena, uczennica Pana Jezusa zaplanowała na ten poranek dokończenie pogrzebu. Ta myśl pochłania ją całkowicie i z determinacją szuka ciała zmarłego. Pyta o ciało najpierw Piotra i Jana, potem pyta dwóch aniołów siedzących w grobie. Jest tak pełna emocji, że nawet mówiący do niej anioł, nie zatrzymuje toku jej myślenia. Wreszcie sam Bóg do niej przemawia, a ona dalej pyta o Zmarłego. Magdalena w znany sobie sposób celebruje śmierć – koniec życia. Zwyczajnie - po ludzku. Dopóki myśli tylko po ludzku, nie rozpozna Jezusa - Boga, który do Niej mówi. On jednak przychodzi, żeby zaczęła myśleć po Bożemu: – Mario, zatrzymaj się i popatrz, posłuchaj mnie: Ja żyję! Celebruj odtąd życie, ogłaszaj Moje życie, krzycz do wszystkich: On żyje! Widziałam Go!

Panie Jezu pozwól mi zatrzymywać się w moim biegu, żebym dostrzegał i rozważał w sercu Twoje znaki; posyłaj mnie z dobrą nowiną do innych.

Stacja 4. Zmartwychwstały Pan objawia się uczniom na drodze do Emaus

A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela.

Pan Jezus nigdy nie powiedział, że wyzwoli Izraela od Rzymu. Uczniowie nie słuchali ze zrozumieniem Jego nauk o Królestwie Bożym i pozostali przy starym, ludzkim myśleniu, które wyznaczyło Mesjaszowi rolę zwycięskiego wodza – nowego Dawida. Teraz po śmierci Jezusa, przestają Go uważać za Mesjasza i mówią napotkanym ludziom: to był tylko prorok. Również nam grozi błędna interpretacja Pisma Świętego. To wielki sukces szatana, jeśli człowiek zdoła na podstawie Słowa Bożego doprowadzić siebie i innych do myślenia po ludzku. Tacy ludzie mogą pełnić dzieła diabła w przekonaniu, że pełnią wolę Bożą. Pan Jezus zaprasza nas do rozważania Pisma z łaską Ducha Świętego dniem i nocą, systematycznie, żebyśmy nie dali się zwieść. W odpowiedzi na nasze pragnienie posyła nam w swoim Kościele przewodników, którzy nam wyjaśniają Pisma, uczą myślenia po Bożemu.

Udziel mi Panie Jezu łaski poszukiwania rady Ducha Świętego w codziennych sprawach, łaski przyjmowania z wiarą wskazań kierownika duchowego.

Stacja 5. Zmartwychwstały Pan objawia się przy łamaniu chleba

Dlatego nieustannie dziękujemy Bogu, bo gdy przyjęliście słowo Boże, usłyszane od nas, przyjęliście je nie jako słowo ludzkie, ale - jak jest naprawdę – jako słowo Boga, który działa w was wierzących.

Zdumieni uczniowie poznają i przyjmują prawdę o zmartwychwstaniu Jezusa od nieznajomego Wędrowca. Spostrzegają, że on, inaczej niż wszyscy, myśli i mówi po Bożemu, i jego myślenie im się udziela, tak, że są skłonni porzucić swoje myślenie. Myślenie po Bożemu, przyjęcie z wiarą słowa Boga z ust człowieka, cudownie leczy także ich wzrok i mogą zobaczyć Boga - Jezusa, żyjącego, bliskiego na wyciągnięcie ręki. On daje się rozpoznać i zapamiętać w tym zwięzłym obrazie: błogosławi, łamie i rozdaje Chleb. Po ludzku patrząc: to zwykłe czynności; ale po Bożemu – to realna obecność żywego Boga. Eucharystia to szczególny czas spotkania z Bogiem. Jeżeli stracimy poczucie istoty tego czasu, to możemy go trwonić na inne sprawy, inne myślenie, w którym słowa i działanie Boga przyjmiemy tylko jako słowa i działanie księdza.

Udziel mi Panie łaski widzenia żyjącego Chrystusa w czasie Mszy świętej, kiedy sam wyjaśnia mi Pisma, łamie dla mnie chleb i posyła do zagubionych braci ze słowem Bożej nadziei.

Stacja 6. Zmartwychwstały Pan objawia się uczniom

To Ja Jestem”. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam»

Pan Jezus chce nawiązać bliską relację z uczniami, relację przyjaźni, taką, jaka już wcześniej była. Zachęca, by Go dotknęli, ale nikt nawet nie chce się do Niego zbliżyć. Boją się, tak jak ludzie się boją duchów zmarłych. Czują się winni zdrady Nauczyciela, więc raczej mają ochotę uciekać, niż spotykać się z Jego duchem. Również u siebie możemy zauważać jakiś niewytłumaczalny dystans wobec Pana Jezusa, może obawę, nieufność, może wolimy stać z daleka, nie angażować się za bardzo. To ludzkie myślenie, jeśli szukamy przyjaciół wśród ludzi, a wobec Chrystusa odczuwamy chłód obcości. On chce być naszym przyjacielem, zaprasza do serdecznej relacji, do spotkania, szczególnie w niedzielę – w święto zmartwychwstania.

Daj mi Panie łaskę pragnienia spotykania się z Tobą, wytrwałego czuwania i gotowości na Twoje przyjście, łaskę poszukiwania Ciebie na modlitwie.

Stacja 7. Zmartwychwstały Pan przekazuje uczniom władzę odpuszczania grzechów

Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy.

Lekceważenie, ignorowanie własnego grzechu – to ludzkie myślenie, które sprzeciwia się Duchowi Świętemu. Są też tacy, którzy głośno kontestują sakrament spowiedzi świętej – mówią: „nie będę klękał przed księdzem”. Efektem takiego myślenia, w istocie myślenia diabelskiego, jest trwanie w grzechu, odkładanie spowiedzi i nawrócenia na później i ryzyko wiecznego potępienia. A przecież – jak uczy święty Jan: Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Wyznać ze skruchą swoje grzechy przed kapłanem - to efekt myślenia po Bożemu, perspektywa wiecznego zbawienia.

Pozwól mi Panie Jezu odrzucać natychmiast to diabelskie myślenie, że jeszcze nie potrzebuję Bożego Miłosierdzia.

Stacja 8. Zmartwychwstały Pan umacnia wiarę Tomasza

«Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę».

Tomasz nie wierzy apostołom, że widzieli żyjącego Pana. Nie są dla niego wiarygodnymi świadkami. Nikt z uczniów nie odważył się dotknąć Pana Jezusa zmartwychwstałego, a on się tego wręcz domaga. Tomasz przyznaje się do swojej niewiary, ale zarazem pragnie uwierzyć mocno i na zawsze. Dlatego chce zobaczyć Pana i dotknąć Jego ran. Tak jakby prosił Pana: jeżeli naprawdę zmartwychwstałeś, przyjdź!, tylko Ty możesz mnie uleczyć z niewiary, „przymnóż mi wiary Jezu, bo sam nie potrafię uwierzyć”, Tomasz widzi swój grzech i pragnie się nawrócić. To Boże myślenie, które pozwala mu stać się niezwykłym świadkiem Zmartwychwstałego. Rozpoznał Go ponad wszelką wątpliwość: Pan mój i Bóg mój! Tę prawdę głosił pomimo prześladowania i głosząc życie wieczne oddał bez wahania swoje życie ziemskie. Został postawiony przez Boga dla innych, aby uwierzyli widząc jego wiarę. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Szczęśliwi, którzy myślą tak, jak chce Bóg.

Stawiaj mi Panie wciąż przed oczami Twoich świadków, abym mógł wzrastać w wierze.

Stacja 9. Zmartwychwstały Pan ukazuje się nad Jeziorem Galilejskim

Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.

Szymon Piotr podlega szczególnej nauce myślenia po Bożemu. Wciąż walczy w nim dawny Szymon myślący po ludzku, z Piotrem, który słyszy i słucha Pana. Oto Piotr, który już chodził za Panem Jezusem i już łowił ludzi, po zmartwychwstaniu idzie do Galilei i znowu chce być dawnym Szymonem, prowadzącym swoje przedsiębiorstwo połowu ryb. Pan Jezus przychodzi o świcie i daje mu drugi cudowny połów, jakże inny jednak: Piotr widzi, że ryby są ogromne, jakby nie ryby, a sieć tak mocna, wytrzymała - jakby nie sieć, a połów jakby nie dla niego, tylko dla Pana. Chrystus przypomina mu tamto pierwsze spotkanie i powołanie, które mu dał: że ma łowić ludzi, a nie ryby. Piotrze! - wielu ludzi czeka na ciebie, Bożego Rybaka, żebyś ich wyłowił z głębiny, z siedliska złych duchów, z grzesznego świata – dla Boga. My także często tracimy z oczu nasze powołanie, gubimy relację z Panem, a zaczynamy liczyć na siebie; wtedy przestajemy myśleć po Bożemu.

Panie Jezu, przypominaj mi wciąż moje pierwsze spotkanie z Tobą, powołanie, które mi dałeś i słowa, które do mnie powiedziałeś, rozpalaj we mnie na nowo ducha pierwotnej gorliwości.

Stacja 10. Zmartwychwstały Pan przekazuje władzę pasterską Piotrowi

Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje! Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz».

Piotr ma być Dobrym Pasterzem na wzór Pana Jezusa. Chrystus nie zraża się jego upadkami i powrotami do ludzkiego myślenia. Oczekuje tylko, by w momencie zagubienia natychmiast wyciągał błagalnie ręce ku Niemu i wołał „Panie ratuj mnie!”. Wtedy zawsze podeśle mu tego „innego”, pomocnika, który myśli po Bożemu i poprowadzi go właściwą drogą. Tym „innym”, który będzie opasywać i prowadzić Piotra raz będzie św. Jan, kiedy indziej św. Paweł, a czasem głos z nieba, pouczający go we śnie... Za każdym z tych przewodników kryje się sam Chrystus, który w taki sposób towarzyszy zawsze swojemu słudze. Piotr, który ma prowadzić owce, musi także nauczyć się być prowadzony. Boże myślenie przychodzi do nas w Kościele przez posługę człowieka posłanego przez Pana.

Naucz mnie Panie pokornego oczekiwania kolanach z wyciągniętymi rękami na Twoją łaskę myślenia po Bożemu, aby po Bożemu sprawować władzę, którą mi powierzasz.

Stacja 11. Zmartwychwstały Pan daje uczniom nakaz misyjny

I tak ustanowił Bóg w Kościele naprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają moc czynienia cudów, potem tych, którzy uzdrawiają, którzy wspierają pomocą, którzy rządzą, którzy przemawiają rozmaitymi językami. ... Lecz wy starajcie się o większe dary, a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą: Miłość …

Można po ludzku pomyśleć: nakaz misyjny – to nie do mnie, to powołanie księży i misjonarzy. Tymczasem Święty Paweł koryguje nasze myślenie i wskazuje, że każdy ma w Kościele zadanie wyznaczane przez Ducha Świętego. Nakaz misyjny to nie tylko głoszenie Ewangelii słowem, ale także świadczenie czynem o miłości Boga do człowieka. Każdy jest nade wszystko wezwany do miłości, której wzór daje Chrystus, do miłości, która jest służbą, dobrym wykonywaniem swoich obowiązków, do ofiary z samego siebie.

Udziel mi Panie łaski świadczenia swoją postawą w codziennym życiu, że Bóg jest Miłością, że jestem szczęśliwy, bo On mnie kocha.

Stacja 12. Zmartwychwstały Pan wstępuje do nieba

Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy.

Można smutno i z tęsknotą patrzeć na odejście Pana Jezusa do nieba, tak jak po ludzku reagujemy na wyjazd kogoś bardzo bliskiego gdzieś daleko, na inny kontynent. Jest także myśl, że teraz zostaliśmy sami i musimy sobie poradzić bez Niego. On siedzi na tronie gdzieś daleko i przyjdzie dopiero na końcu czasów na sąd – jakże to odległa perspektywa. Pan Jezus nas przekonuje do myślenia po Bożemu: On chce zamieszkać w naszym wnętrzu, w naszym życiu, jak w mieszkaniu i to nie sam, ale razem z Ojcem: Jego i naszym. Nasza miłość i posłuszeństwo Słowu ściąga Boga na ziemię już teraz. Tak jak kiedyś Bóg przechadzał się po raju, który podarował człowiekowi, tak teraz chce przechadzać się z Synem i Duchem Świętym w mojej duszy. Czyż On nie chce uczynić raju z mojego życia?

Panie Jezu, proszę o Twoje Miłosierdzie, uprzątnij moje biedne mieszkanie, chcę wyzbyć się wszystkich śmieci i wszelkiego bałaganu, i przyozdobić wnętrze na przybycie Boga, aby mógł ze mną zamieszkać.

Stacja 13. Uczniowie wraz z Maryją oczekują na Zesłanie Ducha Świętego

Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz.

Modlimy się do Boga, wytrwale i długo, nalegając, aby Bóg wspierał nasze zamiary, aby dał nam jak najszybciej to czego potrzebujemy. Często modlimy się jak poganie, po ludzku, modlimy się źle. Pan Jezus nakazał nam, tak samo jak uczniom, modlić się o zesłanie Ducha Świętego, o łaskę od Boga, której nie znamy, a która jest darem największym. Modlić się o Ducha, który nam wyjaśni jak i o co mamy prosić Boga, który nauczy nas modlić się po Bożemu. Jak jednak możemy prosić o Dar, który jest nie do pojęcia naszym rozumem i wyobraźnią? Ojciec niebieski dał swojego Ducha najpierw Maryi; Ona wie jak prosić o Ducha, potrafi nauczyć innych modlitwy do Ducha Świętego. Modli się razem z nami grzesznymi, abyśmy dostąpili Jego łaski.

Maryjo, módl się za mnie i we mnie, o moje otwarcie na Ducha Świętego, o Jego prowadzenie w codziennym życiu.

Stacja 14. Zesłanie Ducha Świętego

Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego.

Wszyscy otrzymaliśmy Ducha Świętego, ale często ten dar zostaje zapomniany; zasmucamy Ducha Świętego próbując sami, na własna rękę organizować swoje życie. Światowe, ludzkie myślenie każe nam świętować ludzkie narodziny, każdy wie pod jakim znakiem zodiaku się urodził i co w gwiazdach o nim zapisano, a tylko niewielu pamięta i świętuje dzień własnego chrztu – święto otrzymania Ducha Świętego. Spójrzmy, co naprawdę w swoim sercu świętujemy, co jest dla nas najważniejsze. To dobry test na zbadanie naszego myślenia: jest Boże czy ludzkie? Potrzebujemy ciągłego nawracania. Bo dar Ducha Świętego nie jest jednorazowy. To nie tylko chrzest i bierzmowanie, ale ciągłe poszukiwanie Jego rady. Codziennie musimy prosić Ducha o Jego dary i odnosić do Niego wszystkie sprawy. Dlatego Kościół, ustami Piotra, wzywa nas wciąż na nowo - nawróćcie się do Ducha Świętego. On nam przypomni wszystko, co mówił Pan Jezus i wszystkiego nas nauczy.

Duchu Święty napełniaj mnie codziennie Twoją łaską. Pragnę radośnie świętować Twoją obecność w moich sprawach.

WIELKANOC 2023

Wielkanoc jest pochwałą życia wyrażającego się w trwaniu w bliskości z Bogiem, w przebaczaniu i w serdecznej miłości bliźniego. Obyśmy takim życiem okazywali wdzięczność Panu Jezusowi za dar zbawienia.

.

Rozważania przygotował Tomasz Kosko

Droga Krzyżowa 2023

.

J 19, 31-37 Przebicie boku Chrystusa | Jezus Chrystus

Droga Krzyżowa 2023

Wierzę w Kościół Chrystusowy

.

WSTĘP

.

gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł,

jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda.

Stało się to, aby się wypełniło Pismo: będą patrzeć na Tego, którego przebili.

.

Dar krwi i wody, to znak nowego życia wysłużonego nam przez Chrystusa.

Z przebitego serca Chrystusa rodzi się Kościół, lud Boży, w którym Chrystus pragnie zwołać

z całego świata wszystkich grzeszników.

Kościół rodzi się z miłości Jezusa, jest Jego ciałem, a On jest Głową tego ciała.

Kościół jest Jego.

Znaczenie tego znaku przedstawia symbolicznie scena z filmu Pasja:

kiedy żołnierz rzymski otrzymuje rozkaz potwierdzenia faktu śmierci, przebija włócznią serce Chrystusa, wtedy z Jego serca wytryska strumień krwi i wody, wprost na głowę żołnierza,

jakby obmywając go.

On zdumiony i wstrząśnięty upada na kolana, jakby w geście adoracji i wdzięczności, jakby porażony łaską, której dostąpił.

Ta łaska, obmycia z grzechów, jest także dla każdego z nas dostępna w Kościele Chrystusa.

Czy „wierzysz w Kościół Chrystusowy”? – pyta mnie w tym roku Chrystus głosem Kościoła. Idźmy za Nim na Kalwarię, patrzmy na Tego, którego wciąż przebijamy swoim grzechem.

.

STACJA 1 PAN JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ

.

«Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu» «Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry.

.

Te słowa Chrystusa do Piłata nie są próbą obrony przed oskarżeniem, bo przecież Pan Jezus stoi przed sądem dobrowolnie.

Nie zważając na to, że jest więźniem, że to przecież przesłuchanie, przemawia łagodnie do zagubionego w sercu Piłata i tłumaczy mu cierpliwie zupełnie nieznane, wielkie Boże sprawy:

Ja jestem Królem wszystkich, nie tylko Żydów, dlatego słuchaj mojego głosu,

bo tylko Ja mówię prawdę. Ja dałem ci twoją władzę i twój urząd.

Chrystus pragnie przyjąć Piłata do Kościoła, mimo, że ten okaże się Jego prześladowcą. Także swoim uczniom wskazuje w ten sposób zadanie ewangelizacji wszystkich narodów.

Czy ja pragnę pozyskać dla Kościoła tych, którzy mnie osądzają i krzywdzą?

.

STACJA 2 PAN JEZUS PRZYJMUJE KRZYŻ

.

Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien.

Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.

.

Kto należy do Kościoła? Kto należy do Chrystusa?

Ten, kto w swoim życiu naśladuje Jego postępowanie.

Pan Jezus każdego dnia modlił się: Ojcze, niech się stanie dzisiaj Twoja wola, nie moja,

a potem przyjmował i realizował zamiary Ojca: wydarzenia czasem radosne, czasem bolesne i dramatyczne. Zawsze oddawał cześć Bogu swoim posłuszeństwem.

Jednak bardzo wielu katolików uważa, że ma prawo samemu kierować swoim życiem,

żąda od Boga i od Kościoła: zdrowia, szczęścia i pomyślności, tu i teraz, natychmiast.

Nie chcemy żadnego krzyża: ani dla siebie, ani dla Chrystusa, nie chcemy Jego planów, bo nasze są lepsze. Nie chcemy Kościoła, który nas o takim Chrystusie poucza i zabiera nam wolność.

Czy ja pragnę brać co dnia swój krzyż, żeby należeć do Kościoła Chrystusa?

.

STACJA 3 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ PIERWSZY

. 

Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem… Byłem dla nich jak ten,

co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go. Oz 11

.

Człowiek już w raju wzgardził miłością Boga. Dziś dzieje się podobnie, jeśli chce sam, bez Boga, ustanowić nowy raj na ziemi. Sam walczy ze złem, z cierpieniem, z chorobami.

Jednak walczy bezskutecznie, bo nie usuwa przyczyny zła, to jest własnego grzechu.

W końcu zadaje pytanie: dlaczego jest tak źle? Gdzie jest Bóg?

Ateiści odpowiadają: po prostu nie ma Boga. A wielu wierzących myśli i mówi:

skoro Bóg dopuszcza tak wielkie zło, to nie jest wcale dobry, jak twierdzi Kościół,

wcale mnie nie kocha, jest zły, jest winien zła, które się dzieje.

Niektórzy z tego powodu Kościół opuszczają, inni pozostają i sieją niewiarę w Boga Ojca

w środowiskach kościelnych.

Chrystus upada pod ciężarem tak wielkich grzechów.

Czy ja dziękuję Bogu Ojcu, że z wielką miłością układa moje życie?

. 

STACJA 4 PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ

... kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

.

Matka podbiega do Syna, który nie ma już siły, aby wstać z ziemi z krzyżem i iść dalej.

Ona patrzy i czuwa cały czas przy swoim Dziecku, współczuje z Nim

i reaguje, kiedy Ono nie daje sobie rady.

Chrystus nie ma już siły, ale obecność Maryi wzmacnia Go i podnosi.

Podobnie Kościół, gdy upada, znajduje ratunek w swojej Matce, bo Maryja z woli Chrystusa jest Matką Kościoła.

Podobnie każde dziecko Kościoła, które upada, podnosi w swojej bezradności oczy, szukając Jej spojrzenia. Chrystus daje mi swoją Matkę.

Ona nie zabiera krzyża, Ona sama niesie swój krzyż. Idzie pierwsza i prowadzi wszystkie dzieci Kościoła za Chrystusem.

Czy ja uciekam się do Maryi, kiedy zły duch pragnie mnie oderwać od Kościoła?

.

STACJA 5 SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ PANU JEZUSOWI

.

Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące!

.

Szymon jest postronnym człowiekiem, który nagle zostaje powołany do Kościoła.

Można widzieć w tym zdarzeniu tylko zbieg okoliczności, ale w istocie ujawnia się tu działanie Ducha Świętego, który spowodował przymuszenie Szymona do czynu miłosierdzia.

Bo w drodze na Kalwarię Chrystus potrzebował pomocy człowieka.

Duch Święty działa w Kościele Chrystusa. Zwykle daje się poznać, jako łagodny powiew wiatru.

A czasem poprzez okoliczności nawet zmusza do wejścia opornych i złych, aby przemienić potem ich serca.

Niosąc krzyż Pana Jezusa Szymon wypełniał wolę Boga Ojca i stał się bratem Chrystusa,

drugim po Maryi, zebranym do Kościoła na drodze męki.

Później, za Szymonem, wejdą do Kościoła także jego synowie.

Czy ja pozwalam Duchowi Świętemu kierować moim życiem? Czy jestem posłuszny

Kościołowi?

.

STACJA 6 WERONIKA OCIERA TWARZ PANU JEZUSOWI 

.

Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego

i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła.

.

Weronika służy Panu Jezusowi w Jego cierpieniu swoją bliskością i miłością.

Ludzi służących drugiemu często spotykają protesty, szykany albo zazdrość.

Tak dzieje się również w Kościele.

Maria w Betanii została ostro skrytykowana za swój czyn miłosierdzia wobec Jezusa przez Judasza i innych uczniów.

Piotr gwałtownie sprzeciwiał się samemu Jezusowi: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał».

Teraz Weronika, przyłączając się publicznie do Jezusa, naraża się na atak Jego wrogów,

jest w swojej służbie Panu sama i nikt w sytuacji zagrożenia nie stanie w jej obronie.

Weronika jest gotowa na męczeństwo razem z Chrystusem. Dołącza do innych kobiet, które pełnią wolę Ojca, staje się w Kościele siostrą Jezusa.

Czy ja mam odwagę naśladować Chrystusa w służbie braciom?

.

STACJA 7 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ DRUGI

.

Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować.

.

Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. Lecz oni wołali: „Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go!” Zapytał ich po raz trzeci: Cóż On złego uczynił?… Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano.

Dziś także rozlega się wielki wrzask: „To nie był dobry człowiek, to żaden święty, to był przyjaciel pedofilów, szef zwyrodniałej instytucji, wielki grzesznik”.

Słychać też od dawna inny wrzask: „Nie chcemy fałszywego papieża, to mason i antychryst,

i bluźnierca, to przyjaciel muzułmanów i ateistów”.

Wrzeszczący działają celowo, nawet zgodnie z proroctwem:Uderzę pasterza, a rozproszą się owce stada”.

Chrystus leży przytłoczony tymi grzechami przeciwko Kościołowi, szczególnie wielkimi,

jeśli pasterza kąsają wilki przebrane w owcze skóry, panoszące się w Jego owczarni.

Prześladowanie Kościoła to atak na Chrystusa, bo Chrystus i Kościół to jedno.

To Chrystus w każdym czasie ustanawia Piotra, papieża, aby umacniał braci w wierze

i On, Chrystus, kształtuje swoich świętych, aby byli zasiewem chrześcijan.

Czy ja słucham nauczania Papieża Franciszka, czy modlę się za niego?

.

STACJA 8 PAN JEZUS UPOMINA PŁACZĄCE NIEWIASTY

.

«Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł.»

«Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?»

.

Marta z Betanii płakała z powodu śmierci brata, kobiety na drodze krzyżowej płaczą z powodu rychłej śmierci Jezusa. Wszystkie dostają podobną naukę. Chrystus zaprasza je do swojego Kościoła, do wiary w Niego, która daje zmartwychwstanie i życie wieczne.

Teraz, razem ze swoimi dziećmi, są jak uschnięte drzewa, które nie wydają owocu, jak suche drzewa przeznaczone na spalenie.

Także dzisiaj wielu ludzi uważa śmierć za koniec człowieka. Chociaż są ochrzczeni, słuchają Słowa Bożego w kościele, nawet uczestniczą w sakramentach, jednak nie wierzą

w zmartwychwstanie. - Dlaczego umarł ojciec czy matka, dlaczego umarło dziecko? – pytają.

Wielu odchodzi z Kościoła, obrażonych na Boga, z powodu śmierci bliskiej osoby.

Czy ja wierzę Chrystusowi, czy wierzę w zmartwychwstanie mojego ciała i życie wieczne?

.

STACJA 9 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ TRZECI

.

Duch Święty was wszystkiego nauczy

i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. 

.

Duch Święty prowadzi Kościół i prowadzi do nieba każdego ochrzczonego człowieka.

Jest Tym, który podpowiada nam, jaka jest wola Boga. Jeśli odrzucamy poruszenia Ducha Świętego, odrzucamy wolę Bożą.

Wielu nie chce słuchać o woli Bożej. Żyje jakby Boga nie było, jakby nie było Ducha Świętego. Ludzie którzy gardzą Duchem Świętym, wybierają ostatecznie złego ducha, nawet nieświadomie dostają się pod jego władzę.

Chrystus upada pod ciężarem tych najcięższych grzechów przeciwko Duchowi Świętemu.

Czy ja poddaję się prowadzeniu Ducha Świętego?

.

STACJA 10 OBNAŻENIE Z SZAT PANA JEZUSA

.

Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Iz 53

.

Na ciele Chrystusa, obnażonym z szat, nie ma ani jednego miejsca, które by nie było zbite.

Ten obraz mocno zapada w serce patrzących. Obraz cierpiącego Sługi Pana namalowany także w Piśmie przez proroka Izajasza.

Jeśli Kościół jest ciałem Chrystusa, także Kościół będzie poraniony, zbity jak jego Pan.

Pokazując swoje rany Pan Jezus pragnie przygotować swoich na męczeństwo, podobne do Jego męczeństwa.

Wielu świętych z odwagą godziło się na męczeństwo dla Chrystusa, pragnęło umrzeć dla Niego, w różny sposób ofiarowało Mu swoje życie:

święty Wojciech – patron Polski, zabity jako misjonarz, święta „mała” Tereska od Dzieciątka Jezus, karmelitanka, ofiarowała się Miłości Miłosiernej w klasztorze klauzurowym, św. Maksymilian – rycerz Niepokalanej, umarł za brata, zamknięty w głodowym bunkrze.

Nie wszystkim było dane zginąć śmiercią męczeńską, ale wszyscy byli na nią gotowi.

Wszyscy jesteśmy powołani do świętości, do męczeństwa, które jest zaparciem samego siebie i dźwiganiem swojego krzyża.

Czy proszę Ducha Świętego o łaskę świętości?

Czy rozważam Słowo Boże podawane mi przez Kościół, aby odkryć moje powołanie do świętości?

.

STACJA 11 PAN JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA

.

Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.

.

Prawda, że wciąż krzyżujemy Chrystusa naszymi grzechami z trudem do nas dociera.

Sami raczej wolimy się szybko usprawiedliwić, zbagatelizować własny grzech,

wskazać i napiętnować jakichś innych sprawców.

Dlatego Kościół wciąż przypomina nam prawdę o naszej grzeszności i nawołuje do nawrócenia. Chrystus przebacza nam grzechy w sakramencie pokuty,

ale też przestrzega: „Idź i nie grzesz więcej”.

Żebyśmy wciąż o swojej winie pamiętali, żebyśmy nie grzeszyli więcej, mamy ten znak:

Chrystus rozpięty na krzyżu, Krzyż zawieszony na ścianie, na szyi, widoczny na wieżach kościołów. - Pamiętaj, nie zabijaj swojego Pana.

Czy przepraszam Chrystusa za to, że ranię Go moimi grzechami,

czy proszę Go przebaczenie moich win?

.

STACJA 12 PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU

.

Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eli, Eli, lema sabachthani?», to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Ps. 22

.

Chrystus jest Synem człowieczym, prawdziwym człowiekiem,

który woła, jak wielu ludzi, w chwili udręczenia:

gdzie jesteś Boże, dlaczego pozwalasz na tak wielkie zło, dlaczego mnie nie bronisz?

Na pytania człowieka udręczonego szybko odpowiada szatan, sącząc do jego serca pokusę.

Zły duch pobudza człowieka do buntu, do zwątpienia w miłość Boga i odrzucenia Go,

nawet w ostatnich chwilach życia.

Dla Chrystusa to bolesne wołanie, to początek modlitwy do Ojca słowami Psalmu 22.

On zwycięża szatana na krzyżu posłuszeństwem wobec Ojca i modlitwą.

Także Kościół prześladowany, atakowany przez szatana jest wezwany do posłuszeństwa Bogu

i modlitwy.

Bóg nigdy nie opuszcza Kościoła, jest wciąż w jego wnętrzu.

Czy wyciągam ręce w modlitwie do Boga Ojca, gdy przychodzą pokusy złego?

.

STACJA 13 ZDJĘCIE CIAŁA PANA JEZUSA Z KRZYŻA

.

Ojcze, w Twe ręce oddaję Ducha Mego.

.

Dusza Chrystusa jest już w rękach Ojca i nie dosięgła jej męka i śmierć. Na ziemi pozostaje martwe ciało, które będzie oczekiwać na powtórne połączenie z duszą.

Kościół głosi prawdę o duszy nieśmiertelnej każdego człowieka.

Kościół Chrystusa to także dusze ludzi, których zebrał i odkupił Syn, a Ojciec uznał za godnych

do zamieszkania w Jego domu.

To Kościół chwalebny, Kościół świętych, którzy już cieszą się radością wieczną.

Czy ja zabiegam usilnie o zbawienie mojej duszy, o zbawienie dusz moich bliskich?

.

STACJA 14 PAN JEZUS ZŁOŻONY DO GROBU

.

«Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi?

Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć.

.

Zabrali Pana Młodego Kościołowi – tej małej trzódce, która schroniła się w cieniu Jego Krzyża. Jest przy Jego grobie Maryja i Jan, Maria Magdalena, Salome i Maria Kleofasowa, Nikodem

i Józef. Odczuwają brak Pana jako bezpowrotną stratę. Już nie mają Jezusa.

Są złamani na duchu.

Dziś jest podobnie z Kościołem, gdy przeciwnik próbuje zabrać ze świadomości Kościoła

żyjącego w nim Chrystusa. Chcą ponownie zamknąć Chrystusa w grobie, aby zniszczyć osamotniony, bezbronny Kościół. Przeciwnik chce oddzielić Kościół od Chrystusa.

Wielu ludzi mówi, że wierzy w Chrystusa, ale nie wierzy w Kościół. Mówią, że Kościół to zepsuta instytucja, niegodna zaufania. Wielu odchodzi, a inni czują się złamani napastliwym piętnowaniem i oskarżaniem, przyznają w końcu rację przeciwnikowi.

Jednak nie ma Kościoła bez Chrystusa, ani Chrystusa bez Kościoła.

Kościół, chociaż składa się z grzeszników jest święty, ponieważ jego głową jest Chrystus.

On zdecydował, że tylko w Kościele i przez Kościół możemy być zbawieni.

Czy wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół?

Czy wierzę, że Kościół jest Chrystusowy?

.

 

Przygotowanie rozważań Tomasz Kosko

Różaniec część bolesna 18.10.2022

Zacisze, 18 października 2022

Najświętsze Serce Jezusa wygrało Bitwę Warszawską!

Tajemnica I. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

Niezbadane są drogi Boże. Przywiodła mnie Matka Boża do Serca swojego Syna, abym Mu towarzyszyła w modlitwie do Ojca. Jezus jest obecny w Najświętszym Sakramencie. Tu jest Jego Serce. Św. Faustyna usłyszała takie słowa Jezusa: Poprzez Hostię moje Serce bije tak jak w niebie, tak i na ziemi. Serce – to miłość. Bóg nie jest zimnym intelektem, groźnym sędzią, prawodawcą, ale ma serce. Chodzi o mój wysiłek i staranie. Jezu, chcę Ci towarzyszyć w Twojej modlitwie do Ojca, chcę przylgnąć moim sercem do Twojego Serca.

Tajemnica II

Ubiczowanie Pana Jezusa

W czasie ubiczowania Jezus otrzymał lawinę uderzeń w zamian za lawinę miłości Bożej i łask, jakich udzielił ludziom. Św. Faustyna zapisała słowa Jezusa: Odsłonię ci tajemnicę Serca Mojego: największego cierpienia doznaję od dusz wybranych, niewdzięcznych za tyle łask, ich miłość jest letnia i moje serce tego zmienić nie może. Kto jest wybranym? Wybranym jest ten, kto przyjął chrzest święty, kto otrzymał miłość w obfitości. Otrzymałam wiele łask, a co w zamian Mu daję? Czy stać mnie na wdzięczność, aby całe moje serce było dla Niego?

Tajemnica III

Ukoronowanie cierniem Pana Jezusa

Jezus powiedział do św. Faustyny: Utrata dusz pogrąża Mnie w smutku śmiertelnym. Żołnierze ubiczowali Jezusa, bo taki mieli rozkaz, ale ukoronowanie cierniem było już ich własną inicjatywą. To demonstracyjne odrzucenie Króla i Jego Królestwa. Ciernie lekceważenia, kpin, szyderstwa wbijają się nie tylko w głowę, ale też ranią serce Jezusa. Kiedy odrzucam Jezusa, to Jego serce pogrąża się w smutku na myśl, że może mnie utracić. Ale Jego miłość nie ustaje, tym goręcej pragnie mnie uratować. Pokazuje mi swoje zranione Serce, aby poruszyć moje nieczułe i niegodne serce.

Tajemnica IV

Droga krzyżowa Pana Jezusa

Jezus powiedział do św. Faustyny: Palą Mnie płomienie miłości, pragnę je przelewać na dusze ludzkie. Jezus na drodze krzyżowej oczekiwał miłości. Jak żebrak prosił o miłość. Wyniszcza się, a ja przechodzę obok obojętnie. Na drodze krzyżowej Jezus chce się ze mną spotykać, chce bym przyszła: jak Maryja, jak Weronika, jak Szymon z Cyreny, jak kobiety jerozolimskie. Oczekuje na moją odpowiedź. Pragnie bym spojrzała na Niego i otworzyła się na Jego miłość.

Tajemnica V

Śmierć na krzyżu Pana Jezusa

Jezus skarżył się do św. Faustyny: Jeśli o Mojej miłości nie przekonuje ich moja śmierć, to co ich przekona? Na krzyżu Boża miłość została ugodzona, a mimo to rozlewa się z przebitego serca Jezusa. Bóg pozwolił przebić swoje serce, aby z niego wypłynęły fale miłości. Bóg kocha i bardzo Mu na mnie zależy. Tęskni za moją odpowiedzią. Pyta mnie, żyjącą duchem letniości: Czemu jesteś smutna? Czemu nie żyjesz czystą miłością? Czemu spełniasz tylko podstawowe wymagania, a potem żyjesz jak chcesz, obojętna na miłość Boga? Miłość potrzebuje odpowiedzi, pragnie zaangażowania i wdzięczności. Czy przychodzę pod krzyż i błagam Jezusa o uleczenie z letniości?