Przepaść wdzięczności. Konf. 6.02.2018

Zacisze, 6 lutego 2018

ks. Mieczysław Jerzak

http://parafia-powsin.pl/zasoby/image/wiadomosci_powsinskie/2011_12/07_magnifikat.jpg

Zwracamy nasze serca do Matki Bożej i uczymy się od Niej przeżywać przepaść wdzięczności. Mamy za co dziękować Bogu: za życie, za zdrowie, za ocalenie w trudnych sytuacjach. Każdy ma za co powiedzieć Bogu „dziękuję”. Tak naprawdę w wdzięczności nigdy nie powinniśmy ustawać.

Przepaść wdzięczności wiąże się z przepaścią nędzy. Bóg właśnie pomimo naszej grzeszności i słabości okazuje swoje miłosierdzie. Niestrudzenie okazuje łaskę i przebacza winy. W czasie Mszy świętej słyszymy następujące słowa: „Nasze uwielbienia nie są Tobie (Bogu) potrzebne, ale przyczyniają się do naszego zbawienia”. Powodem naszej wdzięczności jest również to, że Bóg jest wierny pomimo naszych upadków i odejść.

Maryja po Zwiastowaniu natychmiast udała się do krewnej Elżbiety, która nosiła w swoim łonie syna Jana. Dla Elżbiety był to czas niezwykły, ponieważ oczekiwała upragnionego dziecka w późnym wieku, kiedy już straciła nadzieję na macierzyństwo. Maryja chciała się dowiedzieć, jak to się stało i okazać jej swoją pomoc do czasu rozwiązania. Chciała jej przynieść radość, jaka była też Jej udziałem i okazać Bogu wdzięczność za Jego łaskę.

Maryja przyniosła do domu Elżbiety radość i pokój. Tu nie chodzi o ludzką radość i pokój, ale o radość i pokój w Duchu Świętym. Radość, że krewna doznała Bożego miłosierdzia. Maryja okazała radość i wdzięczność, za to, że Boże miłosierdzie rozlewa się na cały świat.

Podejmujemy wiele starań, próbujemy zmieniać się, jednak ciągle popadamy w grzechy. To może rodzić smutek, ale przpaść wdzięczności nie pozwala pozostać w smutku. Wdzięczność wynika z tego, że Bóg ciągle, i pomimo wszystko, pochyla się nad nami grzesznikami ze swoją łaską. Jesteśmy podobni do gliny w ręku garncarza. Kiedy nie udaje się mu wytoczyć dobrego naczynia, podejmuje następną próbę, formując lepsze naczynie od nowa. My, jako naczynia popękane możemy stać się lepszymi naczyniami, jeśli podejmiemy współpracę z Boskim Garncarzem.

Maryjo, Matko Boga i Matko moja, wierzę, że rodzisz mnie i prowadzisz do Jezusa. Chcę, tak jak Ty, być wdzięczny za to, co Bóg mi dał. Wierzę, że za Twoim wstawiennictwem wypełni się we mnie zamysł Bożej miłości.