Archiwum

Pokorna Służebnica Pańska. Konf. 7.11.2017

Konferencja ks. Mieczysława Jerzaka

Zacisze, 7 listopada 2017

 http://news.bbc.co.uk/media/images/40391000/jpg/_40391285_sassferato.jpg

Maryja, Matka Boża określała siebie jako Pokorną Służebnicę Pańską. W czasie Zwiastowania w odpowiedzi na słowa archanioła Gabriela odpowiedziała: „Oto ja służebnica Pańska. Niech mi się stanie według słowa twego”. Ona jest rzeczywiście Pokorną Sużebnicą Pańską. Bóg kocha szczególnie pokornych i uznaje ich za wielkich i na nich zwraca swoją uwagę. Pokorni sprzeciwiają się pysze tego świata. Mali mówią językiem miłości, dlatego Bóg powierza im tajemnice swojego serca.

Matka Boża przez całe swoje życie jest Pokorną Służebnicą Pańską. Tajemnica Zwiastowania jest początkiem Jej powołania. Matka Boża z pokorą przyjmuje słowa archanioła Gabriela z pokorą. Nie ma własnych planów i zamiarów. Nie sprzeciwia się poleceniu, aby udać się na spis ludności w Betlejem. Nie oburza się na warunki, w jakich ma urodzić Dziecko. Nie szuka siebie, nie realizuje własnych ambicji, lecz całym sercem służy Synowi. W czasie pobytu w Egipcie uznawana jest za jedną z wielu zwykłych kobiet. Jako żona cieśli nie ma wysokiego statusu społecznego. Znikała w tłumie zwyczajnych ludzi, choć była Matką Zbawiciela. Uznawała, że nic Jej się nie należy, oprócz tego, co ma wykonać z woli Boga. Umiała znikać, aby tylko ukazać Syna, jako najważniejszą Osobę, którą należy słuchać. Obecna pod krzyżem nie protestuje, jednocząc się z cierpiącym Jezusem. Po Zmartwychwstaniu służy Kościołowi, żyjąc w cieniu apostołów, a oni okazują Jej szacunek. Pokora, cichość, uległość są cechami Jej życia. Odchodzi w ciszy, bez szczególnych oznak, bo jest Pokorną Służebnicą Pańską. W hymnie Magnifikat uchyla rąbka tajemnicy swojej relacji z Bogiem.

My mamy żyć w jej obecności, kryjąc się w fałdach Jej płaszcza. Mamy Ją naśladować we wszystkich wydarzeniach naszego życia i pozwolić, by w nas kształtowała się pokora na Jej wzór. Często nam się powtarza, że mamy prawo dochodzić swoich praw, mamy prawo się bronić. Wręcz nakazuje się nam: broń się. Maryja nie szukała siebie i lepszego życia. Ona służyła i my mamy służyć. Właśnie w takich sytuacjach, kiedy mamy zrezygnować z własnych planów, czy obrony własnego zdania, sprawdza się, czy jesteśmy podobni do Maryi. Doświadczenia życiowe mogą być powodem cierpienia z powodu odrzucenia nas samych, czy naszego zdania. To wtedy okazuje się, jakie jest nasze przywiązanie do Maryi i do Jej pokornej postawy.

Maryjo, tak jak Ty, chcę przyjmować z pokorą wydarzenia w moim życiu. Jeśli nie umiem przyjmować tych doświadczeń z pokorą, ukryj mnie w fałdach swojego płaszcza i prowadź. Wtedy chcę powiedzieć Bogu, tak jak Ty powiedziałaś: Oto Ja Służebnica Pańska. Niech mi się stanie według Słowa Twego.